rozmowymini.jpg

01.2011 – „Umiejętności zdobyte przez studentów należą się każdemu pacjentowi.”

styczeń 2011, nr 53/31 online

rozmowymini.jpg

 
 
 
 
 
 
 
 
 
UMIEJĘTNOŚCI ZDOBYTE
 
PRZEZ STUDENTÓW
 
NALEŻĄ SIĘ KAŻDEMU PACJENTOWI,
 
KTÓRY PRZEKROCZY PRÓG APTEKI

   Na pytania Aptekarza Polskiego dotyczące profilu kształcenia farmaceutów odpowiada dr hab. n. med. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska, kierownik Zakładu Opieki Farmaceutycznej na Wydziale Farmaceutycznym Warszawskiego Uniwersytetu  Medycznego

 
    Redakcja
   – Na studiach farmaceutycznych musi pojawić się więcej zajęć ukierunkowanych na zdrowie pacjenta – to jeden w wniosków dyskusji „okrągłego stołu farmacji” toczonej podczas XXI Naukowego Zjazdu PTFarm w Gdańsku. Czy aktualnie obowiązujący program nauczania studentów farmacji jest dopasowany do tych wymagań?
 
   Małgorzata Kozłowska – Wojciechowska
   – Zanim odpowie się na to pytanie, należy odpowiedzieć na pytanie jakie zadania stawiamy przed absolwentami studiów farmaceutycznych we współczesnym świecie. Od blisko dwudziestu lat najwięcej absolwentów Wydziałów Farmaceutycznych nastawionych jest na pracę aptekarza, a przecież również dla nich otworem powinny stać etaty w jednostkach badawczych, przemysłowych, w zakładach i firmach farmaceutycznych, ośrodkach klinicznych czy państwowych urzędach ds. kontroli leków. Niestety, konkurencyjność w tego typu miejscach pracy zniechęciła wielu farmaceutów, którzy w większości przyszłość wiążą z pracą w aptece. Z tego względu dotychczasowe programy nauczania w trakcie studiów wymagają również uaktualnienia, szczególnie w celu przygotowania aptekarzy do nowych zadań, które bezpośrednio wynikają z nowej polityki lekowej oraz wprowadzania do obrotu aptecznego coraz to nowszych suplementów diety. Ponadto, abiturienci wymagają przygotowania do pełnienia zadań związanych z możliwością prowadzenia opieki farmaceutycznej, która w naszym kraju, choć bardzo wolno, zaczyna być postrzegana jako szansa na rzeczywiste „umedycznienie” zawodu aptekarza oraz konieczność unowocześnienia jego pracy.
   Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), będąca organizacją wyznaczającą światowe standardy dotyczące zdrowia i kształtującą globalną politykę zdrowotną w 2006 r. we współpracy z Międzynarodową Federacją Farmaceutyczną (FIP) opracowała nowoczesną koncepcję zawodu farmaceuty, określając opiekę farmaceutyczną jako niezbędną, a rolę farmaceuty w systemie opieki zdrowotnej jako zasadniczą. Podtrzymała opinię, iż  farmaceuci mają być odpowiedzialni za udzielanie pacjentom wyczerpujących i obiektywnych porad dotyczących leków, mają wdrażać profilaktykę chorób i promocję zdrowego stylu życia. WHO wskazuje na potrzebę zdecydowanie większego zaangażowania farmaceutów w opiekę nad pacjentem i wykorzystania ich obszernej wiedzy o lekach. Rola aptekarza ewoluuje od wytwarzania i dystrybucji leków w kierunku świadczenia określonych usług oraz udzielania fachowych informacji, a więc sprawowania opieki nad pacjentem. Farmaceuta powinien monitorować i dokumentować przebieg farmakoterapii a tym samym być odpowiedzialny za jej skuteczność i bezpieczeństwo. Ta odpowiedzialność jest nieodzownym warunkiem sprawowania opieki farmaceutycznej. Pacjent jako indywidualny przypadek terapeutyczny powinien być w centrum zainteresowania aptekarza. Równie istotne zatem, według ekspertów WHO, jest doradztwo i edukacja zdrowotna pacjenta.
   W sytuacji, w której liczba leków z roku na rok jest coraz większa, a ich dostępność nieporównywalnie łatwiejsza okazało się, że tradycyjny, praktykowany przez lata system opieki zdrowotnej, w którym lekarz przypisuje leki, a farmaceuta je wydaje jest zawodny. Szacuje się bowiem, że ok.10% hospitalizacji jest spowodowana działaniami niepożądanymi leków, głównie u ludzi starszych lub przewlekle chorych. Choć brakuje własnych, krajowych danych o kosztach działań niepożądanych i interakcji między lekami, to na podstawie informacji amerykańskich (około 130 miliardów dolarów rocznie) czy brytyjskich (ponad 460 milionów funtów) należy przypuszczać, iż są to ogromne koszty. Zredukowanie tych kosztów, jak i poprawa sytuacji zdrowotnej pacjentów w ogromnej mierze zależy od wykrywania błędów lekowych oraz działań mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa stosowania leków na każdym etapie – od produkcji do przyjmowania przez pacjenta. I w tej sytuacji rola farmaceutów – aptekarzy, jako specjalistów w tym zakresie jest  kluczowa. Należy również pamiętać, iż wobec ogromnej ilości dostępnych preparatów OTC pacjenci bardzo często, przy pierwszych objawach choroby, podejmują próbę samodzielnego leczenia, które musi zostać zweryfikowane przez fachowca, czyli aptekarza, który musi być doradcą przy wyborze leku OTC przez pacjenta, uprzednio weryfikując jego własne dolegliwości czy wstępne rozpoznanie.
 
   Redakcja
   – W 50 numerze Aptekarza Polskiego opublikowano list prof. Małgorzaty Sznitowskiej dotyczący zawodu farmaceuty. Autorka napisała, że „absolwenci pracujący w aptekach mają rację dopominając się większego „umedycznienia" studiów”. Redakcja Aptekarza Polskiego dowiedziała się, że na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Medycznego w Warszawie  postulaty te mają posłuch. Co więcej, są wdrażane. Prosimy o bliższe informacje dotyczące zmiany programu studiów farmaceutycznych.
 
   Małgorzata Kozłowska – Wojciechowska
   – W ubiegłym roku na Wydziale Farmaceutycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego powołany został Zakład Opieki Farmaceutycznej, którego mam zaszczyt być kierownikiem. W programie nauczania przedmiotu „opieka farmaceutyczna” nastąpiły istotne zmiany. Staramy się nauczyć studentów, iż są ogniwem w opiece zdrowotnej nad pacjentem, równie niezbędnym i ważnym jak lekarz, pielęgniarka, terapeuta czy inny fachowy personel służby zdrowia. Aby jednak uwierzyli w swoje zadania jako przyszli aptekarze muszą nauczyć się, iż pacjent w aptece jest najważniejszy. Oznacza to, iż chcemy aby zapamiętali, że do apteki przychodzi pacjent, a nie tylko klient. Jest to zasadnicza podstawa ich dalszych poczynań w zawodzie aptekarza, którą chcemy im przekazać. Rozróżnienie takiego podejścia do wykonywanego zawodu spowoduje, że farmaceuta będzie chciał być pomocny w rozwiązywaniu problemów lekowych i zdrowotnych danego pacjenta. Jestem zdania, że studenci muszą nauczyć się  rozmawiać z pacjentem, umieć przeprowadzić wywiad, który pomoże w podjęciu właściwych decyzji dotyczących wyborów lekowych. Kilkuletnie doświadczenie własne we współpracy ze studentami Wydziału Farmaceutycznego pokazuje mi, że nie mają oni poczucia odpowiedzialności za pacjenta, któremu realizują receptę czy sprzedają lek OTC. Staramy się w trakcie zajęć, jeszcze niedoskonałych, to zmienić, albowiem przyszły aptekarz, dobrze przygotowany merytorycznie, powinien roztaczać opiekę nad całym procesem farmakoterapii prowadzonej u pacjenta. Z tego powodu prowadzimy wykłady, seminaria oraz ćwiczenia poświęcone profilaktyce, metodom leczenia oraz możliwym powikłaniom chorób układu krążenia, cukrzycy, chorobom przewodu pokarmowego, oddechowego, neurologicznego, czy pacjentom z chorobami onkologicznymi i innymi. Staramy się pokazać, iż w sprawowaniu opieki farmaceutycznej absolutnie nie chodzi o to, aby aptekarz wkraczał w kompetencje lekarza, lecz to właśnie farmaceuta ma być ogniwem wspomagającym jego pracę, odciążającym od lżejszych przypadków chorobowych. Ponadto, farmaceuta ma współdziałać z lekarzem na rzecz dobra pacjenta, skuteczności terapii, zapobiegania interakcjom oraz możliwej redukcji kosztów. Aptekarz powinien współdziałać na rzecz promocji zdrowia, powinien promować zachowania prozdrowotne, informować o możliwościach niefarmakologicznego wspomagania terapii. W ramach sprawowania opieki i doradztwa pacjentom, aptekarz – i tylko aptekarz, a nie technik – powinien umieć wykonać i zinterpretować np. pomiary ciśnienia krwi, tętna, stężenia cukru czy cholesterolu we krwi,  wskazując pacjentowi drogę dalszego postępowania. Również staramy się przygotować studentów do interpretacji badań laboratoryjnych, które nie mają farmaceutom służyć do stawiania diagnozy, bo od tego są lekarze, ale ukierunkowania pacjenta i wskazania najwłaściwszej drogi postępowania. Farmaceuci powinni również czynnie uczestniczyć w samoleczeniu pacjentów, gdyż tylko z ich udziałem może być ono odpowiedzialne i bezpieczne. Aptekarz może, a wręcz powinien, chronić pacjenta przed negatywnymi skutkami polipragmazji, mając na uwadze również przewlekłe choroby, które mogą u niego występować. I wreszcie, przyszły aptekarz musi zdobyć umiejętność oceny bezpieczeństwa i skuteczności farmakoterapii; musi umieć monitorować działania niepożądane leków, które sprzedaje pacjentowi, włączając w to leki recepturowe oraz przewidywać możliwe interakcje. Oznacza to umiejętność optymalizacji farmakoterapii z dążeniem do indywidualizacji. Aby  łatwiej sprostać tym zadaniom studenci uczeni są umiejętności wyszukiwania informacji (np. w Internecie) i co ważniejsze oceny wiarygodności tych informacji naukowych o preparatach leczniczych różnych producentów na podstawie Charakterystyki Produktu Leczniczego. Ponadto, muszą umieć udzielić rzetelnej i obiektywnej informacji w zakresie działania produktów leczniczych.
   Dotychczasowa realizacji przedmiotu „Opieka farmaceutyczna”, łącznie z „Farmakoterapią z naukową informacją o leku”  prowadzona jest w jednym semestrze w ramach odpowiednio 45 i 60 godzin. To łącznie 50 godzin wykładów prowadzonych przez wysokiej klasy specjalistów z medycyny klinicznej, farmacji, psychologii oraz promocji zdrowia. To również wykłady specjalistów z Urzędu Rejestracji, którzy przybliżają studentom wiedzę dotyczącą rejestracji, nadzoru nad produktem leczniczym w zakresie jego bezpieczeństwa, czyli monitorowania działań niepożądanych. To również zagadnienia dotyczące umiejętności właściwego odczytywania informacji zawartych w drukach informacyjnych, w tym w ulotce informacyjnej dla pacjenta i charakterystyce produktu leczniczego. Ponadto 31 godzin seminariów oraz 25 godzin ćwiczeń. Wszystkie zajęcia wymagają dużego zaangażowania studentów w ich przeprowadzenie. Tegoroczne obserwacje pokazują, iż jest to jednak zbyt krótki czas na zrealizowanie zajęć z wykorzystaniem praktyki w oddziale szpitalnym z pacjentami oraz w aptece, która prowadzi Opiekę. W planach jest wydłużenie zajęć na dwa semestry, aby móc zrealizować część praktyczną z obu przedmiotów. Zajęcia takie miałyby szansę wskazać studentom, jak poważne zadania czekają ich w przyszłości.
 
   Redakcja
   – Farmaceuta, który ukończy studia prowadzone według nowego programu będzie przygotowany do udzielania porad farmaceutycznych. W takim ujęciu porady farmaceutyczne korespondują z określeniem apteki jako placówki ochrony zdrowia. Porada farmaceutyczna powinna być – jak się wydaje – określona co do zakresu, co odróżniałoby ją od porady lekarskiej. Gdzie przebiega granica pomiędzy tymi dwoma poradami?
 
   Małgorzata Kozłowska – Wojciechowska
   – Niejednokrotnie słyszałam od kolegów lekarzy, że opieka farmaceutyczna spowoduje konflikt interesów pomiędzy lekarzami i farmaceutami. Wydaje mi się, że ten pogląd jest błędny i na dodatek nieuprawniony. Rolą lekarza jest stawianie diagnozy oraz ustalanie procesu terapeutycznego dla pacjenta, natomiast rolą farmaceuty jest realizacja wytyczonego planu terapeutycznego w sposób, który ułatwi uzyskanie poprawy zdrowia, zapobiegając możliwym powikłaniom lekowym. Trzeba bowiem pamiętać, że większość pacjentów z chorobami przewlekłymi miewa doraźne dolegliwości, które są dla nich równie uciążliwe, jak dla innych i z tego powodu szuka pomocy w farmakoterapii. I to jest właśnie pole do działania dla aptekarza, który znając pacjenta musi uwzględnić jego dotychczasowe leczenie z sugerowaną, doraźną pomocą. Natomiast w przypadku pacjentów, którzy stosują samoleczenie, farmaceuta nie ma stawiać diagnozy, ale zweryfikować diagnozę postawioną przez pacjenta i wskazać najkorzystniejszy model terapii. Farmaceuta ma bowiem przywilej, którego nie posiada lekarz, może odmówić wydania leku, jeśli uważa, że może być on szkodliwy dla chorego i zawsze skierować go do lekarza. Natomiast lekarz nigdy nie może odmówić pomocy choremu i skierować go do farmaceuty. Podsumowując, chciałabym powiedzieć, że będziemy dążyć na WUM, aby każdy farmaceuta-aptekarz posiadł umiejętność zapewnienia odpowiedniego przebiegu terapii i monitorowania jej efektów u każdego pacjenta, promocji zdrowia i profilaktyki chorób, aby umiał wydawać leki i sprzęt medyczny oraz tym samym brał udział w administrowaniu systemem służby zdrowia. Bez względu na to, kiedy Opieka Farmaceutyczna zostanie usankcjonowana prawnie i zostanie zabezpieczona finansowo jako obowiązek aptekarzy w naszym kraju, jestem zdania, że umiejętności zdobyte przez studentów Wydziału Farmaceutycznego WUM należą się każdemu pacjentowi, który przekroczy próg aptek, gdzie nasi absolwenci będą pracować.
 

Podobne wpisy