Relacja z panelu dyskusyjnego, przeprowadzonego podczas IV Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej Farmaceutów, 17-19 pażdziernika 2008, Kraków.

Opieka farmaceutyczna
w aptece – wymierna
korzyść
i bezpieczeństwo pacjenta.
Korzyści płynące z pracy aptekarza i apteki dla pacjenta stały się głównym tematem dyskusji podczas IV Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej Farmaceutów, która odbyła się w dniach 17-19 października br. w Krakowie.
19 października br. w ramach trzydniowej IV Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej Farmaceutów odbył się kilkugodzinny panel dyskusyjny, na którym uczestniczyli przedstawiciele nadzoru farmaceutycznego, aptekarzy wykonujących zawód zaufania publicznego i pacjentów. Niestety, w debacie zabrakło polityków, bez których pewne rozwiązania – których oczekują pacjenci – nie są do zrealizowania. Hans-Günter Friese, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej Westfallen Lippe otwierając debatę podkreślił, że farmaceuci muszą rozpoznać swoje możliwości, określić jakie korzyści mogą dostarczyć zdrowemu i choremu pacjentowi oraz jaką rolę w tym procesie będą pełnić. Reprezentując interesy pacjentów chorych na cukrzycę Andrzej Bauman, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków podkreślał, że konieczne jest utworzenie w aptekach punktów konsultacyjnych dla pacjentów, dotyczyć to powinno zwłaszcza terenów wiejskich i małych miasteczek. Dodał, że to właśnie pacjenci żądają tego doradztwa. – Niewyedukowany pacjent, np. diabetyk nie potrafi posługiwać się penem, glukometrem i ciśnieniomierzem, nie umie obliczać jednostek. Apteka, jako najłatwiej dostępna placówka medyczna, powinna świadczyć jak najszerszy zakres poradnictwa farmaceutycznego. Przecież chory na cukrzycę to stały Klient apteki odwiedzający ją przynajmniej raz na dwa tygodnie, dlatego pomóżmy tym osobom i starajmy się im doradzać – apelował do zgromadzonych farmaceutów prezes Bauman. Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce chorych na cukrzycę jest ponad 2,5 miliona osób i ta tendencja jest wzrostowa, należy dołożyć wszelkich starań, aby opieka farmaceutyczna realizowana była we wszystkich aptekach i efektywnie pomagała pacjentom. Aby nie dochodziło do tej specyficznej, upokarzającej dla chorego wędrówki z apteki do apteki za tańszym lekiem podsumowując swoją wypowiedz Andrzej Bauman stwierdził, że ceny leków na receptę powinny być urzędowe, jednolite w całej Polsce.
Podczas dyskusji podkreślano, że wykonywanie zawodu farmaceuty powinno polegać na doradztwie i sprawowaniu opieki farmaceutycznej polegającej na procesie, w którym farmaceuta współpracując z pacjentem i lekarzem dba o prawidłowy przebieg farmakoterapii mającej na celu poprawę zdrowia i stylu życia pacjentów. Ważnym elementem w procesie opieki farmaceutycznej jest dokumentacja, która dotyczy rejestrowania wydawanych pacjentowi leków. Niestety osłabienie ekonomiczne aptek, zwiększająca się konkurencja na rynku powoduje, że wiele aptek jest jednoosobowych, co niewątpliwie wpływa na jakość doradztwa, gdyż farmaceuta nie ma fizycznej możliwości by prowadzić opiekę farmaceutyczną. – Rynek farmaceutyczny jest specyficzny, nigdy nie był wolnym rynkiem, dlatego też uniemożliwia działanie apteki jak typowego przedsiębiorstwa czy spółki prawa handlowego – stwierdza Aleksander Żurek, prezes hurtowni farmaceutycznej Salus International, która była głównym sponsorem konferencji. – Stąd też błędne jest podejście do liberalizacji rynku farmaceutycznego. Państwo powinno ingerować wszędzie tam, gdzie liczy się zdrowie i dobro pacjenta. Zarówno w Polsce, jak i w całej Europie jesteśmy w fazie poszukiwań najwłaściwszego rozwiązania, które dostarczy jak najwięcej korzyści pacjentom – dodaje prezes Żurek.
Mając na względzie dobro i bezpieczeństwo pacjenta zebrani farmaceuci uznali, że leki nie powinny być sprzedawane w punktach, w których nie może on skorzystać z profesjonalnej porady. – Jeżeli podczas sprzedaży pacjent nie ma fachowej porady to stosuje leki tańsze, ale też często leki powodujące skutki uboczne, które wymagają dodatkowego leczenia – mówił Walter Frie, Radca Ministerialny w Ministerstwie Pracy, Zdrowia i Spraw Socjalnych Kraju Związkowego Nadrenii-Westfalii. Ostrzegł, że sprzedaż poza aptekami stwarza złudne wrażenie, że to, co kupiliśmy w zwykłym sklepie jest produktem konsumpcyjnym, a nie leczniczym i jego zażywanie nie powoduje skutków ubocznych. Nie ulega wątpliwości, że szeroki dostęp do leków przeciwbólowych stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia człowieka, gdyż zażywanie różnego rodzaju środków skutkuje negatywnymi interakcjami. Otwarcie dostępu do leków, zwłaszcza przeciwbólowych stwarza w społeczeństwie błędne przekonanie, że ich zażywanie nie ponosi za sobą żadnych konsekwencji dla zdrowia i życia pacjenta. Z oświadczenia Ministra Twardowskiego opublikowanego 25 czerwca br. w Rzeczpospolitej wynika, że w 2008 roku znacznie wzrosła hospitalizacja z powodu złego zażywania leku i w chwili obecnej wynosi ona 20% wszystkich hospitalizacji. Co więcej statystyki alarmują, że co dziesiąty lek w obrocie jest podrobiony. Handel fałszywymi preparatami medycznymi rozwija się wszędzie tam, gdzie sprzedawane są one poza aptekami. Jak już wcześniej podkreślała Zofia Ulz, Główny Inspektor Farmaceutyczny, 99 procent medykamentów oferowanych z nielegalnych źródeł to podróbki niebezpieczne dla zdrowia i życia. Dlatego tak ważne jest pilnowanie kanału dystrybucji oraz egzekwowanie przepisów odnośnie przechowywania leków. – Niestety nadzór farmaceutyczny nie jest w stanie skontrolować wszystkich punktów, w których sprzedawane są leki – stwierdził Marek Brach, Opolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny. – W samym Opolu takich punktów sprzedaży leków jest kilkadziesiąt tysięcy, a w nadzorze aptecznym pracują tylko trzy osoby. Stąd też ustanowione przepisy odnośnie sprzedaży leków poza aptekami nie są przestrzegane. Dlatego uważam, że znaczna część lekarstw powinna być sprzedawana wyłącznie w aptekach – dodaje inspektor Brach.
Radca Ministerialny Walter Frie podsumowując wypowiedzi wszystkich prelegentów podkreślił, że należy zlikwidować przywileje, które nie są przywilejami pacjentów, lecz handlowców i służą bogaceniu się właścicieli aptek kosztem godności pacjentów. Jeśli opieka farmaceutyczna nie będzie coraz szerzej popularyzowana nie tylko wśród farmaceutów, ale przede wszystkim wśród polityków, lekarzy i pacjentów to w niedalekiej przyszłości aptekarz stanie się handlowcem, a to z kolei doprowadzi do upadku aptekarstwa polskiego i opieki farmaceutycznej narażając w ten sposób zdrowie pacjenta. – Nie można z farmaceuty uczynić handlowca, gdyż wtedy upadnie kulturowa tkanka Europy, gdzie aptekarz wrósł na stałe w życie pacjenta jako doradca – stwierdza Rosmarie Johannes, rzecznik Związku Diabetyków Niemieckich
Podczas panelu dyskusyjnego farmaceuci postulowali m.in. o: likwidację sprzedaży leków w miejscach pozbawionych fachowej obsługi farmaceutycznej, wprowadzenie stałych, urzędowych cen na leki refundowane, egzekwowanie przepisów odnośnie przechowywania leków w supermarketach, kioskach i na stacji paliw oraz właściwy nadzór nad jakością i obrotem produktami leczniczymi i wyrobami medycznymi.
Na zakończenie panelu dyskusyjnego Walter Frie zaapelował do polityków i lekarzy, że aptekarz powinien być traktowany tak jak w Niemczech, czyli jako ekspert od leków oraz przedstawiciel zawodu zaufania publicznego. Później w imieniu pacjentów zwrócił się do polityków i farmaceutów, aby zdali sobie sprawę z tego, że pacjenci mają prawo do zaopatrzenia lekami w pobliżu swojego miejsca zamieszkania przez całą dobę oraz do informacji i doradztwa.
Trzydniowa konferencja rozpoczęła się w piątek zgromadzając blisko 500 farmaceutów z Polski, Niemiec, Ukrainy, Austrii i Czech. Krakowską konferencję farmaceutów zorganizowało Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne we współpracy z Naczelną Izbą Aptekarską i Wydziałem Farmaceutycznym UJCM pod patronatem Zarządu Niemieckich Izb Aptekarskich. Koordynatorem Komitetu Organizacyjnego była hurtownia Salus International, jednocześnie główny sponsor konferencji.
źródło: materiały prasowe Salus International Sp. z o.o.,
p. Aleksandra Puzyno
Specjalista ds. Public Relations
fot. Michał Grzegorczyk