maj 2010, nr 45/23 online
ADEPS SUILLUS
W RECEPTURZE APTECZNEJ
Mało komu smalec kojarzy się dzisiaj z lecznictwem, lepiej znany jest jako staropolski przysmak. Farmaceuci wiedzą jednak, że jest to również surowiec recepturowy, który – choć stracił dzisiaj na znaczeniu – ciągle pozostaje obecny w receptariuszach dermatologów jako wyjątkowe, w niektórych sytuacjach – niezastąpione podłoże maściowe.
Smalec wieprzowy (Adeps suillus, Adeps suillus depuratum, Axungia Porci) wytapiany jest z tłuszczu (sadła) obrastającego organy wewnętrzne świń. Część źródeł podaje, iż można pozyskiwać go również ze słoniny, czyli z tłuszczu podskórnego. Po wytopieniu produkt jest odsączany i odwadniany. Surowiec przeznaczony do celów farmaceutycznych odznacza się wysokim stopniem czystości. Smalec jest zaklasyfikowany jako podłoże bezwodne, lipofilowe – glicerydowe. W temperaturze pokojowej jest on dosyć twardy pomimo niskiej temperatury topnienia (38-42oC). Właściwą konsystencję uzyskuje jednak łatwo po rozmieszaniu w moździerzu.
Smalec wieprzowy ma charakterystyczny, ale nie przykry zapach, który w przypadku świeżego smalcu jest raczej słaby. Niemniej nawet ten delikatny zapach dla niektórych może być odstręczający, gdyż odbierany bywa jako „spożywczy”. Naprawdę nieprzyjemny, intensywny zapach smalcu świadczy natomiast zwykle o zjełczeniu, na które tłuszcz ten jest niestety dość podatny. Trwałość surowca podnosi przechowywanie w chłodnym i ciemnym miejscu, w dokładnie zamkniętych pojemnikach. Co ciekawe – ze względu na małą zawartość wody przechowuje się on lepiej niż np. masło.
Jednym ze sposobów zwiększenia trwałości smalcu jest wzbogacenie go kwasem benzoesowym, który działa jak konserwant. Tak spreparowany smalec nosi nazwę Adeps benzoatus.
Rp.
Acidi salicylici
Acidi benzoici aa 1,0
Sulfuris ppt. 1,5
Adipis suilli 20,0
M.f. unguentum
Ze smalcu można otrzymać dwa jego główne składniki, mianowicie część stałą – czyli stearyną oraz część ciekłą – oleinę. Stearyna bywa używana do produkcji świec, lecz dziś wytwarza się je masowo raczej z tańszej parafiny. Świece stearynowe natomiast mniej kopca i nie kapią – wykonuje się je zatem w droższych wariantach dekoracyjnych, jako ozdobne światła stołowe.
Smalec jako podłoże maści jest bardzo dobrze tolerowany nawet przez wrażliwą skórę (jest delikatny i nie uczula). Cechuje się doskonałą wchłanialnością, dzięki swojemu powinowactwu do lipidów skóry. Ta właściwość ułatwia jednocześnie penetrację substancji leczniczych zmieszanych ze smalcem. Jest podłożem trudno zmywalnym, wytwarza na skórze warstwę ochronną, utrudniającą perspirację i osłaniającą przed oddziaływaniem czynników atmosferycznych. Cechy te stwarzają dogodne warunki dla leczenia skóry wrażliwej, zapalonej, suchej, atopowej lub łuszczycowej, nie tolerującej innych podłoży maściowych. Sam smalec ma właściwości przeciwzapalne i zmiękczające. O jego korzystnym wpływie na skórę niech świadczy fakt, iż w czasach, gdy kremów pielęgnacyjnych nie było, lub były one trudno dostępne smalec służył wręcz jako środek kosmetyczny. Stosowany był zatem per se, istnieje natomiast przepis na smalec wzbogacony woskiem – kompozycja ta nosi nazwę
maści woskowej (
Unguentum cereum) i jest mieszaniną wosku białego (
Cera alba, 15 cz.) i smalcu (85 cz. na 100 gramów maści).

Wosk pszczeli biały jest oczyszczoną postacią wosku żółtego (
Cera flava) – substancji otrzymywanej przez stopienie plastrów pszczelich pozbawionych miodu (na fotografii obok). Woski te są słabymi emulgatorami typu w/o, wykorzystywane są również jako składniki utwardzające konsystencję maści. Cera alba ma także właściwości zapobiegające wysychaniu naskórka i wygładzające.
Maść woskowa może być stosowana jako gotowy produkt, lub jako podłoże leków, najczęściej z grupy anti acne vulgaris, antiparasitica, antipsoriasis. Woski są częstym dodatkiem do maści zawierających smalec, także w innych proporcjach np. Unguentum Argenti colloidalis (Ung. Collargoli):
Rp.
Argenti coll. 15,0
Aquae destill. 5,0
Adipis benzoati 73,0
Cera flava 7,0
M.f. unguentum
Warto nadmienić, iż istnieją syntetyczne podłoża o charakterze lipidów, o cechach wspólnych ze smalcem wieprzowym, a zaliczane do tak popularnych obecnie emolientów.
Smalec figuruje jako podstawa kilku tradycyjnych przepisów, z których niektóre nadal są wykonywane w recepturze. Najczęściej przygotowuje się maść siarkową prostą (Unguentum sulfuratum), będącą połączeniem siarki i smalcu w proporcji 3:7. Jest to przykład maści zawiesiny i jak w każdej maści tego typu, kluczowym etapem decydującym o powodzeniu wykonania jest staranne rozmieszanie substancji sypkiej z niewielką ilością podłoża. Niektórzy wykonują maść siarkową „na zimno”. Jednak praktyka pokazuje, że nadtopienie smalcu (np. na łaźni wodnej) daje maść o znakomitej konsystencji, pozbawionej praktycznie grudek siarki, czego nie sposób całkowicie uniknąć nawet podczas bardzo dokładnego rozcierania ze smalcem rozkręconym jedynie w temperaturze pokojowej. Pomimo konieczności przygotowania łaźni, sposób ten wydaje się mimo wszystko nie tylko lepszy, ale i szybszy – ponieważ siarka praktycznie natychmiastowo ulega zawieszeniu.
Fot. – U góry po lewej – maść siarkowa przygotowana "na ciepło", po prawej – rozkręcana "na zimno". W dołu po lewej – zawieszanie siarki w nadtopionym smalcu, po prawej porównanie maści przygotowanej na ciepło i na zimno po roztarciu an skórze.
W odróżnieniu od prostej maści siarkowej, tzw. maść Wilkinsona (Unguentum Wilkinsoni) zwana bywa – ze względu na wzbogacony skład – maścią siarkową złożoną Unguentum sulfuratum compositum:
Rp.
Sulfuris praecipitati 7,5
Picis liquidae Pini 7,5
Calci carbonatis praecipitati 5,0
Saponis kalini
Adipis suilli aa 15,0
M.f. unguentum
W starych przepisach na tę maść można znaleźć takie tradycyjne, rzadko dziś spotykane nazwy siarki jak kwiat siarczany (Rp. Floris sulfuris) lub mleko siarczane (Rp. Lac sulfuris). Dzisiaj kwiat siarczany, czyli siarka sublimowana praktycznie całkowicie ustąpił miejsca siarce strąconej. Wykonanie preparatu obejmuje rozpuszczenie smalcu na łaźni wodnej razem z dziegciem, a następnie stopniowe łączenie z proszkami roztartymi w osobnym moździerzu z mydłem potasowym. Obie maści siarkowe stosowane są jako środki przeciwświerzbowe. Istnieje także wariant maści Wilkinsona, w którym jest ona wymieszana pół na pół z pastą cynkową.
Także maść cynkowa i kamforowa mogą być przyrządzone w razie potrzeby na bazie smalcu, chociaż obecnie przepis (od FP V) rekomenduje do tego celu wazelinę hydrofilową (Vaselinum hydrophylicum).
Inny tradycyjny przepis to tzw. maść z jodkiem potasu (Unguentum Kalii jodati):
Rp.
Kalii iodidi 10,0
Natrii thiosulfatis 0,2
Adipis suilli ad 100,0
M.f. unguentum
Maść ta ma właściwości rozpuszczające keratynę paznokcia i przeciwgrzybiczne. Jeśli chodzi o jej wykonanie to substancje stałe należałoby rozpuścić w niewielkiej (ok. 8 gramów) ilości wody. Liczba wodna smalcu jest wprawdzie bardzo niska (ok. 15), natomiast wystarczająca, aby przyjąć taką ilość roztworu. W razie potrzeby liczbę wodną podłoża można podnieść przez dodatek emulgatora (np. niewielkiej ilości lanoliny).
Smalec, jako tłuszcz może służyć także do wytworzenia delikatnego mydła np. mydła leczniczego. Sapo medicatus (syn. Sapo durus, Sapo medicinalis) wg FP VI – jest neutralnym mydłem sodowym, które przygotowuje się w kąpieli wodnej z mieszaniny smalcu i oleju rzepakowego. Po wysoleniu, gotowy product kroi się, suszy i proszkuje. Obecnie stosuje się je do preparatów do użytku zewnętrznego (głównie maści) jak emulgator, ale niegdyś było podawane w postaci pigułek w celu zwiększania wydzielania żółci.
Smalec, łatwo dostępny w gospodarstwie domowym wykorzystywany był także do sporządzania różnego rodzaju maści, głównie ziołowych według tradycyjnych przepisów. Dziś także można pokusić się o wykonanie na bazie smalcu prostych maści roślinnych i „pachnideł” (np. lawendowego).
mgr farm. Olga Sierpniowska
Fot. Autorki