|

04.2011 – „Intuicja – rzecz o osobistych zasobach wspierających budowanie relacji.”

kwiecień 2011, nr 56/34 online

INTUICJA –

RZECZ O OSOBISTYCH ZASOBACH

WSPIERAJĄCYCH BUDOWANIE RELACJI

Z PACJENTEM I WSPÓŁPRACOWNIKAMI

 

Niektórzy tak bardzo pamiętają o celu, do którego zmierzają
– iż zapomnieli o ruszeniu z miejsca.
 Władysław Grzeszczyk

   „Stonoga żyła spokojnie i szczęśliwie do momentu, kiedy ropucha mieszkająca w przybrzeżnych szuwarach nie zadała jej kłopotliwego pytania: W jakiej kolejności stawiasz nogi, kiedy chodzisz? Stonogę pytanie tak zbiło z tropu, że szybko wróciła do swojej kryjówki, aby się na nim zastanawiać. Jednak pomimo nadzwyczajnego wysiłku nie udało się jej znaleźć odpowiedzi. A skutkiem tego wytężonego rozważania była niezdolność ruszania nogami. Została unieruchomiona w swej kryjówce, gdzie w końcu umarła z głodu” (Michel Piquemal, Bajki filozoficzne).

    Wkrótce po wysłaniu do redakcji Aptekarza Polskiego materiału na temat stawiania celów (artykuł ukazał się w lutowym numerze) moja ręka (może wiedziona intuicją) sięgnęła po ulubioną lekturę – Bajki filozoficzne Michel’a Piquemala. Przeczytałam (po raz już nie wiem który) starą chińską bajkę o stonodze i pojawiła się myśl – szacunek wobec czytelników wymaga pokazania drugiego źródła podejmowania decyzji życiowych jakim jest intuicja. Oświetlimy więc w bieżącym artykule myśl o źródłach intuicji i prawidłach nią rządzących, szukając odpowiedzi na pytanie, czym jest intuicja? Zatrzymamy się również nad rolą intuicji w podejmowaniu decyzji (podtrzymaniu lub osłabieniu kontaktu z pacjentem). Zwrócimy także uwagę na kręte ścieżki, po których wędruje intuicja, aby wykazać jej istotne ograniczenia.

„Intuicja to rozum, który się spieszy”

   Pani Anna (farmaceutka z długoletnim stażem )mówi do koleżanki po skończonym dyżurze: wiesz, jak dzisiaj wszedł do apteki właściciel, to nic jeszcze nie powiedział, a ja już wiedziałam, że będzie nieprzyjemnie.

   Badacze, zajmujący się szukaniem odpowiedzi na pytania związane z mechanizmami regulującymi ludzkie działania, bardzo rzadko wypowiadali się na temat intuicji. Powszechnym było przekonanie o jej poślednim znaczeniu. Współczesne badania prezentują jednak inne stanowisko. Psycholodzy i neurobiolodzy wskazują, iż warto przyglądać się intuicji i wsłuchiwać w jej podszepty.

   Definiując intuicję odnieśmy się do cytowanego wyżej zdania. Doświadczenie życiowe każdego człowieka (odnosi się więc to również do farmaceuty i pacjenta) pozwala generować pewne schematy zachowań. W naszych podświadomych i świadomych zasobach pozostają scalone doświadczenia. Przez całe życie zbieramy informacje, wyprowadzamy zasady, budujemy teorie, które na końcu tego procesu staramy się zastosować w praktyce. Farmaceuta z wieloletnim doświadczeniem wypracowuje potencjał do szybkiego podejmowania trafnych codziennych zawodowych decyzji, ale także i tych, które łączą się z biologicznymi, krystalizującymi się przez tysiąclecia, mechanizmami zachowania (np. błyskawicznej oceny biologicznego zagrożenia). Intuicja więc (z łac. intuitio – wejrzenie) to proces myślowy polegający na szybkim dopasowaniu danej sytuacji, problemu, zagadnienia do znanych już szablonów. To rozum, który działa w bardzo szybkim tempie. Można również stwierdzić, że jest to rodzaj nieświadomej inteligencji, bardzo szybkie poznanie bez wcześniejszej racjonalnej analizy danych, przejaw aktywności, którą podejmuje nasz umysł poza naszym świadomym dostępem. Ta cecha stanowi wielką wartość intuicji, która pojawia się niespodziewanie, ale zawsze we właściwej chwili. Bardzo interesującym jest fakt, że intuicja nie tylko dostarcza nam błyskawicznego wglądu w efekt nieświadomej analizy danych, ale niejako także ocenia, w których sytuacjach ten wgląd jest potrzebny. Człowiek jest więc „wytwórcą” intuicji i jej odbiorcą, nie może jej kontrolować, może tylko otworzyć się na końcowy efekt jej podszeptu.

   Ulotność intuicji ma odzwierciedlenie w języku. Opisuje się ją w kategoriach doznań, przeczuć, mglistych, choć cennych przekonań. Mówimy, ze „coś wisi w powietrzu”, że „czujemy pismo nosem”, że „coś nas tknęło”, że „mieliśmy przeczucie”. Niektórzy „mają coś w trzewiach”.

   Podsumowując, intuicję można określić jako sądy, które pojawiają się w świadomości nagle, wypływają z przyczyn których sobie w pełni nie uświadamiamy, ale są na tyle wyraźne i naglące, że skłaniają nas do działania. Intuicją kierują się wszyscy ludzie, tylko w różnym stopniu. Jedni odnoszą się do niej bardzo często, inni ją ignorują. Przyjęło się myśleć i mówić, że intuicja jest domeną kobiet. W pewnym stopniu potwierdzają to eksperymenty – kobiety szybciej analizują sygnały pozawerbalne i trafniej je odczytują. Stąd też szybciej mogą uzyskać wgląd w charakter danej relacji (np. jeżeli widzą rozmowę dwu osób) lub określić uczucia rozmówcy. Czasami jednak przyjmuje się, że istnieją dwie odmiany intuicji. Intuicję „gorącą”, emocjonalną przypisuje się kobietom, a chłodną tzw. matematyczną – mężczyznom. Nasuwa się myśl, że jeżeli większość w zawodzie farmaceutów stanowią kobiety, to istnieje słuszna przesłanka, że ich intuicyjne zdolności mogą bardzo służyć budowaniu efektywnego kontaktu z pacjentem. Pozwalają również błyskawicznie ocenić jaki styl kontaktu będzie najlepiej służył podmiotom relacji.

„Twój los kształtuje się w momentach podejmowania decyzji.”
A. Robbins

   Apteka. Około południa. Niewielki ruch. Pani Anna porządkuje wydane już recepty. Otwierają się drzwi wejściowe. Staje w nich pacjent, którego Pani farmaceutka widzi po raz pierwszy. Pierwszą jej reakcją jest ucisk w żołądku.

   Im więcej wiemy na temat intuicji, tym lepiej możemy opisać prawa, którymi się ona rządzi. Intuicję w ujęciu mechanizmu reagowania opisuje się w kategoriach biologicznych uwarunkowań zachowania oraz w kategorii mechanizmów uczenia się. Wiemy już, że intuicja opiera się na zjawisku mimowolnego, automatycznego procesu nabywania wiedzy (który jest dla nas nieświadomy), na zjawisku pierwotnych i wtórnych automatyzmów (sztywnych programów reagowania).Teraz przyjrzymy się idei markerów somatycznych, czyli ostrzeżeń organizmu przed konsekwencjami przyszłych wyborów. To ostatnie zjawisko jest bardzo istotne w codziennych naszych relacjach z pacjentami, czy współpracownikami.

   Markery somatyczne to rodzaje uczuć, które w procesie uczenia się zostały zestawione z przewidywanymi konsekwencjami zachowań. Kiedy negatywny marker somatyczny (np. uczucie ścisku w żołądku) zostanie zestawiony z określonymi skutkami danego działania staje się dzwonkiem alarmowym. Jeżeli skutek działania zestawi się z markerem pozytywnym, wówczas odczytujemy go jak bodziec zachęty.

   Stąd też w poziomach intuicji wyróżniamy: właśnie poziom fizjologiczny (prosta informacja, odnosząca się do sygnałów, płynących z organizmu – dreszcz, chłód „zmroziło mnie”, ciepło, poczucie bólu), poziom emocjonalny – odczuwanie przyjemności lub przykrości bez uświadomienia sobie wyraźnej przyczyny oraz wyższy poziom myślenia intuicyjnego, uruchamiany w procesie rozwiązywania złożonych problemów. Intuicję można opisać więc nie tylko jako kluczową, ale i wieloaspektową podpowiedź w ważnych chwilach, istotne ostrzeżenie, wskazówkę, ukierunkowanie na podstawie danych, które są w nas, ale do których nie mamy dostępu.

   Warto podkreślić, że intuicja łączy się z kreatywnością – intuicyjna podpowiedź rodzi się tam, gdzie w procesie twórczego myślenia przestajemy uporczywie szukać jakiegoś rozwiązania.

Unikać trudności to ciężka praca.
Gabriel Laub

   Wiesz, rudzi są zawsze fałszywi… Korzystać z intuicji oznacza także rozpoznawać jej ograniczenia. Czasami za głos intuicji przyjmujemy wewnętrzny głos i pragnienie, aby stało się tak, a nie inaczej. Ten głos może czasem być czasami mylony z oddźwiękiem przesądów i stereotypów, które nosimy w sobie (dotyczącym np. wyglądu zewnętrznego). Na poziomie świadomości możemy mieć wypracowane mechanizmy akceptacji, tolerancji i otwartości , na poziomie podświadomym określone bodźce mogą uruchamiać nawarstwiające się przekonania wartościujące, a w następstwie wykluczające. Innym razem można  mylić intuicję ze spontanicznym pomysłem. Warto więc intuicję wspomóc tam, gdzie można, rozumną analizą, i spokojnie wziąć pod uwagę dwie przesłanki. Tam, gdzie nie musimy podejmować błyskawicznych decyzji, spotkanie podszeptu intuicji i zdroworozsądkowych argumentów oraz ich analiza może przynieść wartościowy osąd.

   Intuicja może być przydatna szczególnie w sytuacjach trudnych, przy nadmiarze informacji lub przy ich braku, w sytuacji, gdy szczególnie szybko musimy podjąć decyzję. Szybkość ma w tym wypadku istotne znaczenie. Psychologowie ustalili, że wystarczy jedna czwarta sekundy do ocenienia, czy coś jest dobre, czy złe. Korzystamy więc w trakcie oceniania tak z racjonalnej wiedzy jak i z tego intuicyjnego zasobu, który budowany jest na podstawie zbieranych przez życie wrażeń. Umiejscawiają się one w prawej półkuli mózgowej odpowiedzialnej za odczuwanie i wyrażanie emocji. To prawa półkula nakazuje  działanie. Lewa szuka na drodze racjonalnej analizy uzasadnienia dla tego ruchu. (Myers, D. 2004).

   Im częściej wsłuchujemy się w głos intuicji, tym trafniej potrafimy go dostrzec, nazwać i z niego skorzystać, tym sprawniej odróżniamy ten głos od zewnętrznego, sugerowanego rozwiązania. Korzystanie z intuicji nie powinno więc zastąpić procesu zdroworozsądkowej analizy, ale może ten proces wzbogacić.

Zakończenie słowami autorytetów
„Są cztery funkcje psychologiczne: doznanie, myślenie, uczucie i intuicja. Doznanie pozwala nam ustalić, co w danej chwili się dzieje, myślenie umożliwia zrozumienie tych zjawisk, uczucie wskazuje, jaką mają one dla nas wartość, a intuicja wskazuje, skąd mogą się one wywodzić i dokąd mogą doprowadzić.”
 
Carl Gustaw Jung
„Myślenie bez intuicji jest puste,
 intuicja bez myślenia jest ślepa”
Albert Einstein

Ewa Sitko
wykładowca w programie Pharmassist
Magdalena Bucior
psycholog
 

Fot. dreamstime.com

Piśmiennictwo
Galli, J. (2009), Trening i rozwój intuicji, Centrum Doradztwa i Informacji "Difin", Warszawa
Myers, D.G. (2004), Intuicja. Jej siła i słabość, Wydawnictwo: Moderator, Wrocław
Charaktery. (Luty 2011),  Błysk – rzecz o intuicji.

 

Podobne wpisy