04.2010 – „Pacjent, którego nigdy nie polubię.”
kwiecień 2010, nr 44/22 online
PACJENT, KTÓREGO NIGDY NIE POLUBIĘ
– CZYLI RZECZ O GRANICACH I SPOSOBACH
RADZENIA SOBIE Z TRUDNYMI EMOCJAMI
C.G. Jung
Codzienność w aptece. Przychodzą do niej mili i sympatyczni pacjenci. Przynoszą swoją chorobę. Często ból i cierpienie. Ten ból nie przenosi się jednak na farmaceutę. Pacjenci pozwalają mu doświadczać satysfakcji zawodowej, cieszyć się możliwością niesienia pomocy. Wyrażana przez takich pacjentów wdzięczność wyzwala jak najlepsze wobec nich uczucia. Farmaceuta czuje i myśli – „lubię tego pacjenta”. Te pozytywne uczucia pomnażają jego energię zawodową i budują profesjonalizm.
Niniejszy artykuł nie będzie jednak dotyczył tych dobrych relacji. Skupimy naszą uwagę na pacjentach, którzy równie mocno wpisują się w krajobraz apteczny, ale nie wyzwalają tak dobrej (jak opisana wyżej) energii. Uogólniona myśl, jaka towarzyszy aptekarzowi, kiedy musi spotkać się takim pacjentem brzmi – nie lubię Cię. Zastanowimy się nad wybranymi aspektami takiej relacji. Chcemy zachęcić czytelnika – zgodnie z wyzwaniem zawartym w cytowanym wyżej zdaniu Junga – do świadomej refleksji nad emocjami. Postawimy sobie najpierw pytanie, czym są emocje (z akcentem na ich negatywny charakter), następnie zastanowimy się na ile świadome nimi zarządzanie pozwala uniknąć ich frustrującego ciężaru, jak również podpatrzymy jak w praktyce aptecznej ta wiedza może służyć i wspierać farmaceutę.
Czesław Banach
Emocje są jak dzikie konie,
Paulo Coelho
Bardzo wielu ludziom zarządzanie emocjami utrudnia przekonanie, że emocje są całkowicie poza ich kontrolą, że żyją swoim własnym życiem, że są spontaniczną reakcją na trudne sytuacje i że tak musi być.
Świadomość emocji jest jednak tylko punktem wyjścia. Jest pierwszym krokiem na drodze, której celem jest doświadczenie satysfakcji w relacjach z samym sobą oraz z innymi ludźmi. Każda droga jaką chcemy pokonać zaczyna się od pierwszego kroku. W procesie zarządzania emocjami, ten pierwszy krok stawiamy szukając adekwatnego opisywania własnego stanu emocjonalnego. Teoretycy emocji proponują przyjęcie ich różnej liczby (w zależności od rodzaju uwzględnianych przez siebie danych). Niektórzy mówią o ośmiu, inni o dziewięciu podstawowych emocjach. Wskazują na: zainteresowanie, radość, zdziwienie, smutek, złość, wstyd, strach, wstręt i pogardę. Postawienie sobie samemu pytania: jaki stan emocjonalny właśnie przeżywam jest pytaniem kluczowym. Między np. gniewem, a niezadowoleniem jest szeroka przestrzeń. Przestrzeń, którą wypełniają emocje o różnym stopniu natężenia. Zidentyfikowanie ich pozwala dobrać adekwatne style działania.
Kolejnym krokiem na drodze zarządzania emocjami jest uznanie, że emocje nawet te najtrudniejsze, są istotnym źródłem informacji. One komunikują o konieczności zmiany, wysyłają sygnały, które jeżeli się w nie wsłuchamy potrafią jasno wskazać kierunek działania. Zaprzeczanie emocjom, poczucie wstydu, że właśnie takie są wpisane w osobiste doświadczenie, trzyma osobę w szachu i skazuje na dreptanie w miejscu. Ten brak perspektywy jest bardzo dla organizmu frustrujący. Jeżeli jednak decyzja o wsłuchaniu się w emocje jest podjęta, to kolejnym krokiem jest przypomnienie sobie sytuacji w której osoba przeżywała podobne emocje i znalazła dobry sposób, aby sobie z nimi poradzić. Powielanie tego, czy tych sposobów buduje poczucie pewności. Skrzętnie należy zbierać te dobre doświadczenia i wytrwale je powtarzać. Jeżeli własne doświadczenie jest w tym obszarze ubogie, to należy zasięgnąć profesjonalnych informacji od ludzi, którzy na co dzień pracują z trudnymi osobami. Nie wolno zakładać, że tylko własna, na co dzień praktykowana droga jest słuszna. Powielanie efektywnych sposobów reagowania, nie zostawianie tego przypadkowi, pozwala doświadczyć radości i buduje strategię działania w sytuacjach, kiedy emocje nie należą do przyjemnych.
Gilbert Keith Chesterton
Powiedzieliśmy już, że emocje pełnią role modelowania zachowań. Jeżeli wiec mimo starań nie udało się zmienić zachowania pacjenta, to ważnym zabiegiem jest podjęcie wysiłku zmiany własnych emocji. Przywołanie w sobie dobrego stanu emocjonalnego, pożądanego nastroju, stanu ducha i umysłu. Zgodnie z prezentowaną wyżej zasadą, to dobre emocje farmaceuty wywołają u niego zachowania ukierunkowane na radzenie sobie w trudnym spotkaniu. Terapeuci, przedstawiciele różnych kierunków w psychologii, zachęcają do dążenia w kierunku równowagi emocjonalnej. Równowagi rozumianej jako neutralizowanie dominujących emocji nieprzyjemnych przez emocje przyjemne. Jakie ten zabieg ma zastosowanie w spotkaniu z trudnym pacjentem? W praktyce zawodowej aptekarz spotyka wielu pacjentów, których lubi, którzy są otwarci na kontakt, rozumieją ograniczenia i chętnie współpracują. Dobre emocje, które tacy pacjenci z sobą przynoszą i na które farmaceuta odpowiada równie dobrymi, powinne być z wielką uwagą gromadzone, zapamiętywane i wykorzystywane. Skoncentrowanie myśli, w trakcie trudnego spotkania na czymś przyjemnym, pozytywnym pozwala odzyskać kontrolę nad sobą i przystąpić do działania w obrębie wyznaczonych przez farmaceutę granic.
„Ilekroć spotyka się dwóch ludzi, tak naprawdę obecnych jest sześciu:
każdy z nich tak, jak sam siebie postrzega,
każdy z nich tak, jak jest postrzegany przez drugiego
i każdy z nich, kim jest naprawdę”
William James.
wykładowca w programie Pharmassist
Piśmiennictwo
Ostrowska A.: Relacje pacjent lekarz – nowa jakość. Promocja zdrowia. Nauki społeczne i medycyna, 2001, 21, 109-121.
Kuczyńska A.: Modele kontakt lekarza i pacjenta, w: G. Dolińska – Zygmunt (red.) Podstawy psychologii zdrowia, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław, 2001.
Bishop G.D.: Psychologia zdrowia. Zintegrowany umysł i ciało, Wydawnictwo Astrum, Wrocław, 2000.
Gordon T.: Pacjent jako partner, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa, 1999
Gawroń M.: Empatia i jej znaczenie w relacji lekarz – pacjent. w: G. Dolińska – Zygmunt (red.) Podstawy psychologii zdrowia, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław, 2001.
Hebanowski M., Kliszcz J., Trzeciak B.: Poradnik komunikowania się lekarza z pacjentem, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa, 1994.
De Walden- Gałuszko K,: Problemy komunikacji, Psychoonkologia (red. K. De Walden – Gałuszko) Biblioteka Psychiatrii Polskiej, Kraków, 2000.
P. Ekman, R. Davidson: Natura emocji, Gdańsk 1998,s.58.; R. Niemczal – Praca zbiorowa: Emocje na wodzy, Poznań 2002,
Katarzyna Kucharska-Pietura: Trudności definicyjne i klasyfikacyjne zjawisk emocjonalnych http://mariagerita.net/blog_psychoLogiczny/