|

03.2009 – „Podwaliny zmiany – dbanie o siebie w relacji pomagania.”

 marzec 2009, nr 31/9 online
 
PODWALINY ZMIANY
 
– DBANIE O SIEBIE W RELACJI POMAGANIA.
                                                                                   
Celem naszych czynów powinno być czynienie dobra. Platon

   

   Dla każdego farmaceuty zadania zawodowe sprowadzają się w swej istocie do czynienia dobra. Wspieranie pacjenta na drodze zdrowienia, to dobro podstawowe. Wymaga ono oprócz perfekcyjnej wiedzy z zakresu farmakoterapii, szczególnej postawy wewnętrznej. Postawy nacechowanej zdolnością rozumienia drugiej osoby. Taka postawa ma bardzo złożony charakter. Jej uruchomienie angażuje zdolności, tak intelektualne jak i emocjonalne osoby. Lecz mimo tego zaangażowania nie zawsze można liczyć na pozytywny skutek. O przyczynach trudności (w kontekście osobistej strategii wyjaśniania rzeczywistości), o sposobach ułatwiających zmianę, warunkach treningu, oraz o psychologicznych i społecznych  skutkach podjętych wysiłków będziemy mówić w obecnym artykule.

Przyczyny trudności
  Badania przeprowadzone w Harwardzkiej Szkole Biznesu wykazały, że o powodzeniu (tak w biznesie, jak i innych dziedzinach życia) decydują cztery czynniki: informacja (wiedza), inteligencja, umiejętności i psychiczne nastawienie. Stosunek trzech pierwszych czynników do ostatniego przedstawia wykres. Część koła zakreślona na niebiesko informuje o znaczeniu psychicznego nastawienia osoby wobec podejmowanych przez nią działań. Jak widać jest ono wyjątkowe. Należy zatem postawić pytanie o indywidualny poziom motywacji. Motywacji  rozumianej jako pozytywne przekonanie o możliwości osiągnięcia jakiegoś celu, jako stan emocjonalny pobudzający proaktywne strategie myślenia. Sposób w jaki spostrzegamy różne dziedziny życia może zwiększyć lub zmniejszyć naszą nad nimi kontrolę, mówiąc mocniej, rozumienie siebie zwiększa repertuar możliwych reakcji na zdarzenia. Indywidualny styl wyjaśniania otaczającego nas świata, zdarzeń w których bierzemy udział odzwierciedla to „co czujemy w głębi serca”. W tej głębi ukryte jest jakieś „nie” lub jakieś „tak” dla danej rzeczywistości. Styl wyjaśniania nie ogranicza się tylko do słów, które używamy  i które wypowiadamy głośno lub tylko do siebie samego. To przede wszystkim sposób myślenia o sobie, to bezpośrednia konsekwencja opinii jaką posiadamy na własny temat, na temat swojego miejsca w świecie, czy uważamy się za osoby wartościowe, która zasługują na wiele, czy za małoważne, którym niewiele się należy.

Warunek zmiany
 

Najważniejszy w każdym działaniu jest początek
Platon

   Pierwszym warunkiem każdej zmiany jest ustalenie stanu wyjściowego. W kontekście artykułu jest to udzielenie odpowiedzi na pytanie o własny styl wyjaśniania rzeczywistości. Pytamy więc, o własne nastawienie psychiczne. Co myślimy, kiedy sprawy idą źle? Co mówimy sami sobie, kiedy natrafimy na piętrzący się mur? Czy poddajemy się? Czy zaczynamy działać, by sprawy ruszyły właściwym torem? Psycholog Martin Seligman autor książki „Optymizmu można się nauczyć” sprowadza ten problem do pytania: czy jestem pesymistą, czy optymistą życiowym? Sprawdzenie indywidualnego sposobu wyjaśniania rzeczywistości polega na bardzo uważnej analizie własnego sposobu wyrażania myśli. Optymiści uważają, że niepowodzenia mają charakter przejściowy, nie mają oni skłonności do obarczania się odpowiedzialnością za wszelkie niepowodzenia i traktują  je jako wyzwanie. Zaś według oceny pesymistów złe wydarzenia trwają długo, ważą na ich wszystkich przedsięwzięciach i wynikają z ich winy. Najważniejsze odkrycie ostatnich lat w psychologii brzmi jednak: sposoby myślenia nie muszą być niezmienne.

Warunek treningu

Najważniejszy jest talent prawidłowego widzenia każdej rzeczy.
Platon

   Przyjrzyjmy się temu, co kryje się pod terminem „styl wyjaśniania”. Spróbujmy spojrzeć na zagadnienie w perspektywie trzech wymiarów. Pierwszy to stałość, drugi zasięg i trzeci personalizacja.  Stałość przekonań dotyczy ich trwania w czasie. Pesymista opisując otaczającą go rzeczywistość powie: „jestem skonany”,  „diety nigdy nie skutkują”, „ pacjenci zawsze zrzędzą”, „szef nigdy nie zrozumie pracownika”. Optymista w tej samej sytuacji stwierdzi: „jestem wyczerpany”, „diety nie skutkują, jeśli się podjada między posiłkami”, „ pacjenci zrzędzą, kiedy są w złej kondycji”, „zdarzają się szefowie, którzy nie rozumieją pracowników”. Następnym ważnym wyznacznikiem „stylu wyjaśniania” jest zasięg. Mówiąc o tej zmiennej zwróćmy uwagę na aspekt przestrzenny. Pesymista będzie używał słów rozciągających wydarzenie w przestrzeni i czyniący je powszechnym. Powie: „wszyscy pracodawcy są krwiopijcami”, „Jestem awanturnikiem”, „artykuły w prasie są nudne”. Optymista wyraźnie zawęży zasięg do własnej osoby. Wypowiadane przez optymistę zdania będą brzmiały: „mój pracodawca…” czy  „dzisiaj… coś się zdarzyło.
   Kolejnym elementem strategii wyjaśniania jest personalizacja. Ma ona wewnętrzny i zewnętrzny charakter. Używając określenia „wewnętrzny” myślimy o sobie np. „ nie mam talentu do nawiązywania dobrych stosunków z innymi ludźmi”, „nie czuję się bezpiecznie”. Personalizacja zewnętrzna dotyczy osób i sytuacji po za nami .W tym wypadku zdania będą brzmiały: „ nie mam szczęścia do ludzi”, „wychowałem się w biedzie” itp.

 Zmiana wewnętrznego dialogu
 
Życie niekontrolowane jest bezwartościowe.
Platon
   Poświęcamy dużo czasu i uwagi, aby zdobyć informacje na własny temat. Wsłuchując się w Platona możemy powiedzieć, że czynienie siebie obiektem poznania ma bardzo dużą wartość. Powstaje jednak pytanie, z jakim skutkiem przyglądamy się sobie. Dane na swój temat przyciągają uwagę bardziej niż inne. Z drugiej strony informacje o sobie wzbudzają emocje łatwiej i silniej niż te o innych ludziach, a tym samym są bardziej podatne na zniekształcenia.
W próbach rozumienia zjawisk  należy  stworzyć narzędzia w postaci pojęć. Jedno z pojęć  istotnych dla stylu wyjaśniania rzeczywistości to: „podatność i niepodatność na bezradność” oraz „wyuczony optymizm”. Stosowanie  technik pozwalających zmienić osobiste podejście do otaczającego nas świata wymaga dużej dyscypliny. Aby uporządkować ten proces warto trzymać się wyznaczonego porządku. Najpierw trzeba nauczyć się dostrzegać związki między pojawiającymi się wydarzeniami dnia codziennego, myślami na ich temat, przekonaniami, które one generują i następstwami tych przekonań. Następnie trzeba wyznaczyć w jaki sposób TPS (T jak trudność, P jak przekonanie, S jak skutek) wyznacza każdy nasz dzień.
Obrazki z apteki:
Sytuacja I
T – Anna popada w konflikt z pacjentką.
P – Myśli : „nigdy nie robię nic, jak trzeba„
S – Czuje (lub robi)…

Sytuacja II
T – Anna popada w konflikt z pacjentką.
P – Myśli : „Ona była w okropnym nastroju”
S – Czuje (lub robi)…

Sytuacja III
T – Anna popada w konflikt z pacjentką.
P – Myśli : „Zawsze mogę wyjaśnić nieporozumienie”
S – Czuje (lub robi)…

   Analiza przedstawionych sytuacji w perspektywie trzech zmiennych: stałości, zasięgu i  personalizacji wskazuje na niezaprzeczalny związek między charakterem wyjaśniania otaczającego nas świata, a następstwami wyrażonymi przez działanie. W sytuacji pierwszej wypowiedź ma stały wydźwięk, zasięg uniwersalny i jest mocno uwewnętrzniona. Skutek jest łatwy do przewidzenia: przygnębienie oraz brak działań łagodzących i wyjaśniających zdarzenie. Druga myśl Anny ma charakter chwilowy i ograniczony zasięg. Na uwagę zasługuje także zewnętrzna personalizacja. Następstwem będzie lekkie zniechęcenie, może złość. Od działania wyjaśniającego Anna powstrzyma się na krótko. W trzeciej odsłonie wyraźnie wybrzmiewa chwilowy charakter myśli i jej ograniczony zasięg. Zwrócić należy również uwagę na zewnętrzną personalizację myśli. W konsekwencji Anna szybko przystępuje do działania i odzyskuje dobre samopoczucie i dobra relację z pacjentką

Psychologiczne i społeczne następstwa
 

   Każda zmiana jest zawsze doświadczeniem trudnym. Aby czynić dobro wpisane w powinności zawodowe farmaceuty należy skupić własne wysiłki na doskonaleniu dwóch umiejętności. Pierwsza, to zdolność wsłuchiwania się w wewnętrzny dialog, który się odbywa w człowieku, gdy napotyka jakąś trudność, czy przeszkodę. Druga to stosowanie świadomie techniki wyuczonego optymizmu. Te dwie umiejętności pozwalają doświadczać satysfakcji tak w pracy, jak i w życiu prywatnym. Zamiast przygnębienia, zniechęcenia i apatii, odczuwamy przypływ sił, energii i optymizmu. Nastawienie pozytywne do otaczającego świata wyzwala u większości osób bardzo duże pokłady energii. Energia ta skierowane jest  tak w stronę samego siebie jak i drugiego  człowieka. Farmaceuta będący w stałym kontakcie z pacjentem szczególnie tej energii potrzebuje. Zrozumienie pacjenta jest więc funkcją psychicznego nastawienia. Czynienie dobra jest skutkiem tej funkcji. Warto pamiętać, że na wiele spraw nie mamy wpływu, ale na obszar działań wpływ mamy. W tym miejscu wróćmy do pojęcia „wyuczona bezradność”. Jest ona poddaniem się, zaprzestaniem działania z powodu przekonania, że cokolwiek się zrobi, nie będzie to miało żadnego znaczenia. Stosowanie techniki wyuczonego optymizmu modyfikuje poziom wyuczonej bezradności. Praca nad podniesieniem poziomu optymizmu pozwala pozytywnie reagować na normalne porażki i niepowodzenia – życie jest ich pełne. Pozwala również szybciej dochodzić do równowagi po klęskach. Daje szanse na satysfakcjonujące  osiągnięcia w pracy i w życiu prywatnym.

Optymizmu można się nauczyć
   „Jeżeli chcemy, by ludzie czuli się odpowiedzialni za, to co robią, to owszem, chcemy też, by mieli wewnętrzne nastawienie do swoich sukcesów i niepowodzeń. Co więcej, ludzie muszą uważać swoje niepowodzenia  za przejściowe, muszą mieć przekonanie, że bez względu na to, jaka jest przyczyna niepowodzeń, można je zmienić.”

Martin. E. Seligman.

mgr Ewa Sitko
Fot. Fotolia
 

Piśmiennictwo
Seligman M. Optymizmu można się nauczyć Jak zmienić swoje myślenie i swoje życie Czerw A., Borkowska A., Badanie zależności pomiędzy optymizmem a inteligencją emocjonalną,, IOZI PWR, Raport serii PRE, 2002.
Piskorz Z., Zaleśkiewicz T., Psychologia umysłu, Gdańskie Wydawnictw Psychologiczne 2002.
Horst Cohen  „Optymiści nie potrzebują parasola”
Pino Pellegrino  „Szczęście – podręczny samouczek życia codziennego”
Heidelore Kluge „Optymiści zawsze górą”

 

Podobne wpisy