06.2013 – „Zimna woda zdrowia doda – woda w lecznictwie, higienie i pielęgnacji.”

   W dniu 14 maja 2013 roku w Muzeum Farmacji im prof. Jana Muszyńskiego w Łodzi przy pl. Wolności 2 miało miejsce otwarcie wystawy zatytułowanej „Zimna woda zdrowia doda – woda w lecznictwie, higienie i pielęgnacji”. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem publiczności odwiedzającej muzeum podczas Nocy Muzeów. Wystawa i eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Farmacji im. A. Leśniewskiej w Warszawie, gdzie była prezentowana w 2008 roku. Pozostałe obiekty pochodzą z Muzeum Techniki w Warszawie, Muzeum Farmacji w Lublinie, zbiorów własnych muzeum, a także kolekcji prywatnych. Na wystawie oprócz 9 plansz opisujących historię balneologii można oglądać ciekawe eksponaty związane z przechowywaniem wody (syfony, butelki), jak również wykorzystywane w licznych zabiegach wodoleczniczych (inhalatory, irygatory). Pamiątkami przypominającymi o roli uzdrowisk są kubeczki na wodę źródlaną. Wystawę ubogacają obrazy z pejzażami, na których dominuje woda. Czas zwiedzania urozmaica prezentacja multimedialna zawierająca zdjęcia przedwojennych polskich uzdrowisk, a także szum przelewającej się wody. Podczas uroczystego otwarcia wystawy goście uczestniczyli w degustacji mineralnych wód leczniczych z Krynicy Zdroju „Jan”, „Zuber” i „Słotwinka” oraz z Wysowej Zdroju wody „Józef”. Wystawę można oglądać do 31 sierpnia 2013 r.

 

„Woda to życie”
 
 
   Już od zarania dziejów ludzie szukali skutecznych metod leczenia rozmaitych dolegliwości trapiących ich ciała i dusze. Woda stała się pierwszym związkiem powszechnie znanym i wykorzystywanym w celach leczniczych. Bez niej życie nasze nie mogłoby istnieć, sami przecież składamy się prawie w 70% właśnie z wody. W starożytnych cywilizacjach odkrywano znaczenie lecznicze, ale i pielęgnacyjne wody. Greccy filozofowie mówili nie tylko o hartowaniu ciała wodą ale i umysłu. Bardzo wymownym zdaje się być cytat z greckiego poety Pindara „Ariston men hydor” – „Nie ma nic lepszego nad wodę”. W czasach starożytnego Rzymu ludzie odkrywali olbrzymią siłę zabiegów pielęgnacyjnych wykonywanych za pomocą wody poprzez biczowanie. Wielką popularnością cieszyły się wówczas łaźnie wodne. Były nie tylko miejscami, gdzie poddawano się zabiegom higienicznym i pielęgnacyjnymi, ale przede wszystkim miejscami spotkań towarzyskich i często gorących dyskusji politycznych. Spośród łaźni rzymskich znane były wówczas baseny z zimną wodą (frigidarium), ciepłą wodą źródlaną (aldarium), łaźnie suche (laconicum) i parowe (sudationes).
 
 
Narodziny balneologii
 
 
   Starożytność możemy uznać za okres narodzin balneologii-wodolecznictwa od słów łacińskiego balneum – łaźnia i greckiego logos – słowo, nauka.  W początkach polskiej państwowości zabiegi wodne w postaci kąpieli w łaźniach stosowali nasi królowie np. Bolesław Chrobry. Zakładano wówczas chaty z kamiennymi piecami, gdzie polewano ciała wodą ciepłą i zimną, a następnie wychodzono na zewnątrz aby się zahartować. Już w XII wieku zaczęto odkrywać lecznicze właściwości wód naturalnych w wielu miejscach Polski. W 1132 roku odkryto wody o cudownych właściwościach w Cieplicach Zdroju. Tak zaczęła się historia naszych uzdrowisk. Na powrót zaczęto się interesować leczniczymi właściwościami wód w wiekach XVI i XVII. W 1522 roku Maciej z Miechowa – lekarz, historyk i profesor Akademii Krakowskiej napisał dzieło zatytułowane „Conservatio Sanitatis”, w którym opisuje lecznicze właściwości wód w Polsce.
    W 1587 roku Wojciech Oczko – nadworny lekarz królów Zygmunta Augusta, Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy, napisał traktat zatytułowany „Cieplice” dzieło uważane ze pionierskie gdyż zapoczątkowało historię polskiej balneologii. Jan Innocenty Petrycy profesor Akademii Krakowskiej w 1635 roku opisał właściwości wody w uzdrowisku Drużbaki, posiadłości rodu Lubomirskich. Tytuł dzieła brzmi: „O wodach w Drużbaku i Łęckowej. O zażywaniu ich i pożytkach, przeciwko którym chorobom są pomocne”. Drużbaki to do dziś miejscowość o charakterze uzdrowiskowym, gdzie znajdują się liczne pokłady wód termalnych. Obecnie znajduje się na Słowacji i nazywa się Wyżne Rużbachy.
   Nie tylko krakowscy uczeni w XVI wieku prowadzili badania i pisali rozprawy naukowe dotyczące wody. Aktywność w tym temacie wykazywali również profesorowie z Akademii Zamojskiej, a wśród nich Erazm Syxt – dr filozofii i profesor medycyny. W 1617 roku wydał w Zamościu dzieło „O cieplicach w Szkle ksiąg troje”. Przyczynił się on do popularyzacji uzdrowiska w Szkle (dziś obwód lwowski na Ukrainie). W XVII wieku z kąpieli w źródłach siarczanych Szkła korzystał król Jan III Sobieski ze swoją żoną Marysieńką. W XVIII wieku balneologią zainteresował się przyboczny lekarz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – Jakub Moneta, który w 1776 roku ogłosił pracę o leczeniu zimną wodą górnych dróg oddechowych.
    Wiek XIX okazał się być przełomowym w historii balneologii. Zapanowała wówczas moda na uzdrowiska, a wielu uczonych poświęciło wiele lat swojego życia na badanie właściwości leczniczych wód sanatoryjnych. Profesor Józef Dietl lekarz, polityk, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego i prezydent miasta Krakowa opracował w XIX wieku pierwszą klasyfikację polskich wód leczniczych. Podjął wysiłki rozbudowy Krynicy, spopularyzował takie uzdrowiska jak: Szczawnica, Iwonicz, Żegiestów, Rabkę i Swoszowice. Prof. Dietl jest autorem słów: „Naród, który nie udziela opieki swym zdrojowiskom i nie stara się o ich rozwój, nie dorósł do cywilizacji”.
 
 
Metody leczenia
 
 
    Wodolecznictwo XIX-wieczne to nowe sposoby leczenia i oryginalne wynalazki. Niemiec Vincent Preissnitz wskrzesił wiele metod hydroterapii. W swoim zakładzie kuracyjnym we Freiwaladau w Sudetach (dziś Jesionik – Czechy) zaczął od 1826 roku stosować rozmaite metody leczenia wodą. Były to natryski (od nazwiska Preissnitz w Polsce zaczęto stosować słowo – prysznic), polewania ciała, sauny, lewatywy. Leczył tymi sposobami: wyłamane stawy kończyn, złamania, wylewy podskórne, reumatyzm, artretyzm, zaparcia oraz choroby układu pokarmowego.
 
   Na doświadczeniach balneologicznych Preissnitza wzorował się niemiecki ksiądz katolicki Sebastian Kneipp, który w 1886 roku wydał poradnik „Moje leczenie wodą”. Zajmował się także ziołolecznictwem. Był zwolennikiem teorii, że połowa środków leczniczych to woda, a druga połowa to zioła. Nawoływał swoich kuracjuszy do codziennego przestrzegania zasad higieny (codzienne mycie ciała) oraz prawidłowego odżywiania.
 

    
 
 
Farmaceuci badający właściwości wód
 
 
   Wielki wkład w odkrywanie roli uzdrowisk w XIX wieku mieli polscy farmaceuci. Byli wśród nich Teodor Torosiewicz (1789 – 1876) – farmaceuta lwowski, który zajmował się między innymi określaniem składu chemicznego wód leczniczych na terenie Małopolski. W 1849 roku opublikował pracę: „Źródła mineralne w Królestwie Galicji i na Bukowinie pod względem fizyczno-chemicznych właściwości opisane”. W swojej aptece we Lwowie badał również właściwości barwionego szkła aptecznego i jako pierwszy opisał i zastosował metody i korzyści z przechowywania leków w naczyniach z zabarwionego szkła.
 

   Józef Jan Celiński (1779 – 1832) aptekarz warszawski, to postać dzięki której Nałęczów stał się znanym uzdrowiskiem, gdyż jako pierwszy przeprowadził analizę chemiczną tamtejszych wód mineralnych.

 
   Adam Maksymilian Kitajewski (1789 – 1837) to również farmaceuta warszawski. Przeprowadził analizę wody warszawskiej, a także opisał i zbadał solanki ciechocińskie.
 
 
Sztuczne wody mineralne
 
 
   Równocześnie z badaniami nad składem chemicznym wód naturalnych liczni uczeni w tym chemicy, farmaceuci, zastanawiali się nad procesem wytwórczym sztucznych wód mineralnych. Pierwsze próby przygotowania sztucznych wód mineralnych sięgają czasów starożytnych.
   Pliniusz Starszy w swoich kronikach wspomina, że za jego czasów Rzymianie dodawali pewnych soli do wody w celu nadania jej smaku i właściwości niektórych znanych im źródeł mineralnych w Galii i Iberii. Przez kilkanaście wieków nie było większych postępów w pracach nad wodami sztucznymi. Dopiero w XVI wieku niemiecki chemik Thurneysser zbadał skład niektórych źródeł siarczanych i otrzymał sztucznie wodę, której przypisywano wówczas wielkie znaczenie lecznicze. W XVII wieku angielski chemik Boyle zaczął wytwarzać sztuczne wody mineralne, a jego osiągnięcia przyczyniły się do otwarcia zakładów produkcyjnych w kilku angielskich miastach.
 
   Na przełomie XVII i XVIII wieku bracia Lemery produkowali sztuczne wody, a nawet napoje orzeźwiające z kwasem winowym. W 1707 roku szwedzki chemik Hiarne zbadał wpływ rozpuszczonego w wodzie kwasu węglowego na pokłady mineralne. Angielski uczony Bowley w 1766 roku jako pierwszy otrzymał kwas węglowy w oddzielnym naczyniu i przepuszczał go do naczynia z wodą.
 

   Dopiero w 1821 roku aptekarz A. Struve z Drezna wykonał obszerne prace analityczne rozmaitych źródeł naturalnych w celu jak najdokładniejszego ich odtworzenia. Zadaniem Struvego było opracowanie metody, która zapewniałaby wodzie sztucznej tych samych chemicznych części składowych, w takim samym stosunku wagowym co w wodach naturalnych. W ten sposób przyczynił się on do rozwoju i udoskonalenia fabrykacji sztucznych wód mineralnych. W 1823 roku efekty swoich badań i analiz udostępnił warszawskim farmaceutom Henrykowi Spiessowi, Samuelowi Elsnerowi, Janowi Żelazowskiemu. Tym sposobem w 1824 roku utworzona w Warszawie spółka otworzyła pijalnie sztucznych wód mineralnych. W dnu 15 maja 1847 roku zainaugurowano działalność Instytutu Wód Mineralnych Sztucznych w ogrodzie saskim.

 
 
Łódzcy farmaceuci
 
 
    Spośród licznych farmaceutów zajmujących się badaniami, analizami, a także wytwórczością wód mineralnych byli również łódzcy aptekarze. Bolesław Knichowiecki urodzony w 1857 roku nauki zawodu farmaceutycznego pobierał między innymi w aptece Maksymiliana Leinwebera, której w późniejszych latach był kierownikiem. Przed otwarciem swojej apteki w 1883 roku na ul. Zgierskiej 54, założył razem z prof. Fuchsem laboratorium analityczne. Owocem tej współpracy była obszerna analiza stanu sanitarnego miasta Łodzi i jej wód. Laboratorium działające przy aptece zajmowało się kontrolą stanu wody pitnej. Analizy były wykonywane na zlecenie władz miejskich. Apteka B. Knichowieckiego stała się więc zalążkiem stacji sanitarno-epidemiologicznej w Łodzi.
   Maksymilian Leinweber urodził się 1814 roku. W 1850 roku został właścicielem pierwszej łódzkiej apteki przy Rynku Nowego Miasta (dziś pl. Wolności 2). Rozwijał pracę apteki między innymi poprzez rozszerzanie działalności laboratorium chemicznego, w którym prowadził analizy i produkcję sztucznej wody mineralnej.
 
   Bronisław Głuchowski urodził się 1862 roku. W 1891 roku został asesorem farmacji Guberni Piotrkowskiej. Założył wówczas w Piotrkowie własne laboratorium, w którym wykonywał analizy wody i środków spożywczych. W ocenie wody opierał się nie tylko na wynikach prób chemicznych, ale wykonywał też analizę mikroskopową i bakteriologiczną. Za wykonanie analizy wód Guberni Piotrkowskiej otrzymał sumę, która pozwoliła mu starać się o założenie własnej apteki. Otworzył ją w 1895 roku przy ul. Dzielnej (dziś Narutowicza 6). Przy aptece prowadził pracownię analiz lekarskich, a także laboratorium wytwarzające sztuczne wody mineralne. Za jakość i skuteczność swych produktów odznaczany był złotymi medalami na wystawach międzynarodowych.
 

Źródełko w Łagiewnikach

 
   W latach 70-tych XVII wieku w podłódzkich Łagiewnikach miały miejsce cudowne objawienia św. Antoniego. Postanowiono wówczas wybudować kapliczkę. Objawienia zostały zatwierdzone dekretem stolicy apostolskiej w 1680 roku, a do miejsca objawień sprowadzono zakon franciszkanów wraz ze słynącym cudownymi łaskami obrazem św. Antoniego. Obok kaplicy św. Antoniego dobudowano drugą pod wezwaniem św. Rocha. We wnętrzu kapliczki św. Antoniego znajduje się źródełko z wodą, która od wieków słynie ze swoich właściwości leczniczych. Dziś do klasztoru łagiewnickiego również przybywają liczni pielgrzymi, aby prosić o potrzebne łaski, a także korzystać z dobrodziejstwa wody bijącej ze źródełka.
 
 
Geotermia uniejowska
 
 
   W latach 60-tych i 70-tych dokonano w Polsce licznych odwiertów hydrogeologicznych w celu poszukiwań wód termalnych. W 1978 roku w okolicach Uniejowa wykonano odwiert, który potwierdził występowanie wód termalnych o bardzo dobrych parametrach geologiczno-złożowych. Obszar został udokumentowany przez zespół geologów z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie pod kierunkiem Zbigniewa Płochniewskiego. W latach 90-tych wykonano kolejne odwierty. W 1999 roku powstała spółka „Geotermia Uniejów”. Jej celem było wykorzystywanie złóż termalnych do celów ciepłowniczych. Następnie zrealizowano projekt złożony z kotłowni oraz 10-kilometrowej sieci ciepłowniczej na terenie Uniejowa. Z czasem zaczęto wykorzystywać właściwości wód termalnych do celów leczniczych. Wybudowano kompleks basenowy zasilany leczniczą solanką termalną. Skład chemiczny wody termalnej w Uniejowie okazał się być bardzo bogaty, co spowodowało wykorzystanie jej do celów balneologicznych.
 

   Od 2002 roku działa w Uniejowie gabinet balneologiczny świadczący usługi w zakresie kąpieli perełkowych, kąpieli częściowych i inhalacji. Kąpiele mają działanie kojące, uspakajające, zmniejszające alergie, wspomagające gojenie ran skórnych. Leczenie wodą termalną za pomocą kąpieli jest wskazane przy chorobach stawów, mięśni, żylakach, bezsenności, nerwicach i zapaleniach nerwów. W przyszłości planuje się wykorzystać dobre parametry wody termalnej z Uniejowa do produkcji kosmetyków. Wiele środków finansowych wykorzystywanych na projekty, zagospodarowanie i dalsze inwestycje związane ze źródłami termalnymi pochodzi z funduszy europejskich.

 
 
    Muzeum Farmacji w Łodzi składa serdeczne podziękowania Pani prof. Iwonie Arabas – dyrektor Muzeum Farmacji im. Antoniny Leśniewskiej w Warszawie za wypożyczenie wystawy i eksponatów z nią związanych oraz wszystkim pracownikom Muzeum w szczególności Pani Pauli Alaborskiej i Panu Marcinowi Więckowi za życzliwość i miłą współpracę.
 
 
   Za wypożyczenie eksponatów na opisywaną wystawę słowa wdzięczności kierujemy do Pana inż. Jerzego Jasiuka – dyrektora Muzeum Techniki w Warszawie, do Pana Zbigniewa Rudzkiego z Muzeum Farmacji z Lublina oraz do Pani dr Aldony Plucińskiej za użyczenie obrazów przedstawiających motywy wody.
 
 
 
   Autorem zdjęć z otwarcia wystawy jest Dawid Księżak.
 
 
mgr Jakub Kossowski
Dyrektor Muzeum Farmacji
im. prof. Jana Muszyńskiego w Łodzi
 
 
   Test artykułu był przedstawiony przez Autora na otwarciu wystawy. Niniejsza publikacja została skierowana do Czytelników „Aptekarza Polskiego” i „Bez Recepty”.
 

Podobne wpisy