Image

07.2008 – „Plan na wakacje – podszlifować formę.”

07.2008, nr 23/1 online

PLAN NA WAKACJE – PODSZLIFOWAĆ FORMĘ

 

         Wznawiając nasze spotkania ze sportem farmaceutycznym zaczynamy od zaproszeń. Już po raz czwarty niezawodny Hurtap z Łęczycy organizuje Farmaceutyczne Mistrzostwa Polski w żeglarstwie. Znając poprzednie perfekcyjnie zorganizowane edycje możemy być pewni, iż również w tym roku czeka na aptekarzy wspaniała przygoda z wiatrem i wodą. Regaty odbędą się 21-24 sierpnia w Giżycku. Wszystkie szczegóły dotyczące zawodów znajdziecie Państwo na stronie www.hurtap.com.pl

 

Image
fot. Fotolia

          Miesiąc później, 20 września, miłośnicy kolarstwa zaproszeni są na maraton Michałki-Wieleń. W ramach wyścigu farmaceuci ścigać się będą w odrębnej klasyfikacji medycznej. Niech nie przeraża nazwa maraton – ci, którzy nie czują się na siłach mogą popedałować skróconą trasą mini. Zainteresowanych proszę o kontakt sportmedyczny@op.pl

Z przyjemnością zapraszam również na III Mistrzostwa Farmaceutów w siatkówkę – zawody organizujemy 22-23 listopada, tym razem we Włocławku. Wkrótce szczegóły na www.sport.farmacja.pl

I jeszcze dwa zaproszenia zagraniczne – już dla bardziej zaawansowanych sportowców. 21 sierpnia w Oberammergau (Niemcy) odbędą się 16 Światowe Mistrzostwa Lekarzy i Aptekarzy w duatlonie. Duatlon to 7 km biegu, 40 km rowerem i na deser 3,5 km biegu. Info można znaleźć na stronie www.imta.de

Natomiast 10-14 września w Belgii rozegrane zostaną Mistrzostwa Świata Medyków w kolarstwie. Szczegóły pod adresem www.wkmedicycling.com

Namawiam do udziału – liczy się start, obecność, ruch, wysiłek, zabawa i miłe towarzystwo. Jest jeszcze trochę czasu, aby podszlifować formę – plan na wakacje jest więc prosty. Wkładamy buty i truchtamy po okolicy, odkurzamy rowery i odkrywamy okoliczne trasy, jedziemy nad wodę i pływamy. Albo uprawiamy inne sporty, choćby i spacery. A potem przełamujemy obawy i startujemy w zawodach. Gwarantuję, iż najtrudniejszy jest ten pierwszy raz. Później trudno jest przestać…

          Wróćmy do wydarzeń, których z racji przerwy wydawniczej nie zrelacjonowałem Państwu w ubiegłych miesiącach. Zacznę od listopada 2007 kiedy to miałem przyjemność zagrać w 8.Pharmazeuten-Volleyball-Turnier. Czyli w siatkarskim turnieju dla farmaceutów w Berlinie. Mieliśmy zaszczyt być pierwszą zagraniczna ekipą w 8-letniej historii tej sportowej imprezy. Nasz zespół,  Polish Pharmacy Team zajął 6 lokatę na 30 startujących ekip. Impreza jest bardzo specyficzna. Wszystkie mecze odbywają się jednego dnia, graliśmy więc od świtu do nocy. Esencją zawodów są gracze. Muszę podkreślić, iż do startu przystąpiło wiele kompletnie amatorskich ekip. Formuła zawodów to drużyny mieszane z minimum dwiema paniami na parkiecie. Zdarzały się całe zespoły pochodzące z jednej apteki. Przekrój wiekowy był bardzo szeroki – od studentów po seniorów. Wszyscy bawili się przednio – i amatorzy i ci bardziej doświadczeni. Po pierwszej rundzie nastąpił rozdział i zespoły grały dalej przeciwko drużynom o zbliżonych umiejętnościach. Jako iż sam posiadam pewne doświadczenia z organizowania siatkarskich zawodów, miałem możliwość podejrzenia jak się to robi w Niemczech. Organizatorzy – doktor Andreas Dehne (aptekarz, profesor farmacji, szef Berlińskiej Izby Aptekarskiej) oraz Pani Annette Przychowski (Panda Apotheke) zadbali o uczestników na najwyższym poziomie. Po meczach odbyła się prawdziwa gala, wszyscy otrzymali pamiątkowe medale, a my jako zagraniczni goście także przewodnik po Berlinie. A później był prawdziwy bal i godziny rozmów z niemieckimi koleżankami i kolegami po fachu. W tym roku też się wybieramy, liczymy również na wizytę niemieckich gości na naszych mistrzostwach we Włocławku.

           Nie próżnował także mgr Miłosz Gawor ze Starachowic. Przypomnę, iż Miłosz ma zamiar zostać pierwszym czynnym zawodowo aptekarzem, który zdobędzie Koronę Ziemi. Wykonał on kolejny krok w tym kierunku – tym razem nasz wspinacz dorzucił do kolekcji perłę Afryki – Kilimandżaro. Wyprawa odbyła się w lutym. Jak zwykle Miłosz obiecał czytelnikom „Aptekarza Polskiego” relację z wyprawy okraszoną pięknymi zdjęciami. Kolejna przygoda Miłosza z górami miała miejsce na przełomie maja i czerwca. Celem było wejście na najwyższy szczyt Peru – Huascaran (6788m). Tym razem po raz pierwszy Miłosz musiał uznać wyższość sił przyrody i w obliczu realnego zagrożenia lawiną wycofać się spod szczytu. Mimo to niecierpliwie czekamy na relację i zdjęcia również z tej wyprawy.

                                                                    mgr farm. Filip Olejniczak

  

Image

 

 

Miłosz Gawor na szczycie Kilimandżaro

Podobne wpisy