07.2008 – „Czas wypocząć” – wiersz mgr farm. Krzysztofa Kokota.

mgr farm. Krzysztof Kokot

„Czas wypocząć”

Pan magister skończył pracę,

Od apteki zamknął drzwi,

Noc zapadła, psy gdzieś wyją,

Żmijka pod kielichem śpi.

Umęczony kapcie ubrał,

Kładzie głowę do poduszki,

Nie wie, że gdzieś na zapleczu,

Budzą się apteczne duszki.

Młodsze raczą się syropem,

Za sztandami w berka grają,

Inne wlazły zaś na wagę,

I radośnie się huśtają.

Rozwydrzone gonią wszędzie,

Któryś trącił – mimochodem,

I na blacie się rozwalił,

Ciemny słoik – chyba z jodem.

Drobny duszek wspiął się wyżej,

Bo w pudełku coś go nęci,

I czerwony macha z góry,

Wytarzał się w siarczku rtęci.

Trochę dalej w cieniu półki,

Starszych kilku ze spokojem,

Chętkę ma na okowitę,

Tęgo męczy się ze słojem.

Żądne wczasów i solariów,

Pewnie to duszki-kobiety,

Wystawiają swoje wdzięki,

Na nawiewy , nadfiolety.

Gwar wesoły jest przy flaszce,

Do nakrętek ze strzykawki,

Fajne życie jest w aptece,

Niektórzy – dostali czkawki.

Szybo mija czas na luzie,

Drobne były epizody,

Jeden w talku usnął sobie,

Inny zjadł za dużo sody.

Przyszedł czas piknik zakończyć,

Zostawić wszystko w porządku,

Potem skok do swych kryjówek,

Każdy zasnął w swoim kątku.

Jasno robi się na polu,

Żmijka zerka do kielicha,

Pan magister już w aptece,

Co się działo tu, do licha!

Pewnie jestem przemęczony,

Pewnie tylko się zdawało,

Że we flaszce z spirytusem,

Jakby płynu było mało.

Jeśli takie masz odczucia,

Nie wiesz co z tym fantem począć,

Nie obwiniaj wszystkich w koło,

Idź na urlop, czas wypocząć!

 ~

Podobne wpisy