01.2010 – „Bajka dla dorosłych?”

styczeń 2010, nr 41/19 online

BAJKA DLA DOROSŁYCH?

    Doświadczony przez życie, samotny dozorca bloku – Cleevland Heep – spędza całe dnie dokonując drobnych napraw i utrzymując porządek w posesji. Pewnego dnia – usiłując dociec, kto wbrew zakazom korzysta nocą z basenu – omal nie ulega utonięciu. Z wody wyciąga go dziewczyna imieniem Story, która okazuje się być całkowicie niezwykłym stworzeniem mieszkającym w wodzie. Wyznaje, że jest narfą, rodzajem nimfy wodnej, a w basenie apartamentowca pojawiła się nie bez powodu. Niewiele jednak chce i może o sobie opowiedzieć, dlatego Cleevland na własną rękę poznaje historię, a właściwie bajkę, mit opowiadającą o dziejach i zwyczajach wodnych istot z „Błękitnego Świata”. Odkrywa, że Story ma do spełnienia pewną misję, ważną dla naszego świata, a jeśli uda jej się ją spełnić – będzie mogła powrócić do swojego domu. Postanawia jej pomóc, a w swój plan wtajemnicza mieszkańców bloku. Nie jest to jednak ani proste, ani bezpieczne.
   Fabuła „Kobiety w błękitnej wodzie” ma korzenie w bajce, opowiadanej przez Shyamalana dzieciom na dobranoc. Jest on równocześnie scenarzystą tego obrazu. Osobiste podejście reżysera do filmu widać także choćby po fakcie, że tym razem nie ograniczył się do zagrania epizodycznej roli (jak miał w zwyczaju w swoich poprzednich dziełach).
   Hinduski reżyser ma na swoim koncie takie filmy jak „Szósty zmysł”, „Niezniszczalny”, „Znaki”, „Osada”, czy wreszcie „Zdarzenie”. Znany jest z realizacji filmów o dosyć zagmatwanej fabule i zaskakującym zakończeniu. „Kobieta w błękitnej wodzie” jest obrazem zdecydowanie mniej dynamicznym, i nie tak zawiłym. Być może z tego powodu film rozczarował wielu krytyków i fanów twórczości Shyamalana. Jego przeciwnicy zarzucają mu niedopracowany scenariusz, silenie się na oryginalność, to że film „nie wstrząsa” (pytanie – czy rzeczywiście powinien?) oraz powolne tempo akcji. Jednocześnie wielu widzów przyznaje mu skrajnie odmienne oceny, wyrażając opinię, iż jest to obraz „piękny”, „niedoceniony” i „magiczny”. Należy jednak przyznać, że film z pewnością jest nie dla każdego.
   Cechuje go dosyć abstrakcyjne pomieszanie gatunków – fantastyki, dramatu, thrillera i komedii oraz hermetyczna scenografia. Nie zachwyci z pewnością spragnionych gwiazdorskiej obsady, hollywoodzkiej rozrywki i rozmachu. Fabuła odczytywana dosłownie jest trochę baśniowa, trochę metaforyczna, a trochę banalna. Nie ma w niej nachalnego moralizatorstwa, ani jakiejś „złotej myśli” na zakończenie, chociaż do końca nie wiadomo, czy będzie „happy end”.
   Przesłanie jest może trochę naiwne, ale jednocześnie budujące i piękne. Film pokazuje, że każdy może być ważnych ogniwem i że jesteśmy sobie potrzebni. Tęsknimy za bajkami i szukamy zagubionej cudowności i wyjątkowości, jaką kiedyś znajdowaliśmy bez trudu w prostych historiach. Chcemy wierzyć, że świat nie jest taki beznadziejnie nudny, a coś niesamowitego może się przydarzyć wszędzie i każdemu. Z pewnością niektórych widzów to przesłanie mocno zmęczy, ale innych po prostu pozytywnie nastroi. Myślę, że warto zaryzykować i obejrzeć ten film.

Olga Sierpniowska

Kobieta w błękitnej wodzie (Lady In the water)

reż. M. Night Shyamalan
wyk. Paul Giamatti, Bryce Dallas Howard, Jeffrey Wright
prod. USA 2006
Film dostępny na DVD

 

Podobne wpisy