|

Prawie co czwarte dziecko cierpi z powodu alergicznego nieżytu nosa

Z powodu alergicznego nieżytu nosa cierpi w naszym kraju prawie co czwarte dziecko. Bardzo ważne jest skuteczne leczenie, bo z tej choroby się nie wyrasta – twierdzi dr Łukasz Durajski z Centrum Zdrowia Dziecka.

Specjalista mówił o tym podczas niedawnego śniadania prasowego poświęconego alergiom, w tym szczególnie alergicznemu nieżytowi nosa (ANN), będącego reakcja zapalną błony śluzowej nosa i spojówek oczu. Podkreślił, że jest to jedno z najczęstszych schorzeń alergicznych.

Według przytoczonych podczas spotkania danych, zawartych w raporcie „Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce”, ANN występuje w naszym kraju u 22,5 proc. osób, nieco częściej u dzieci. Najczęściej chorują nastolatki, alergiczny nieżyt nosa występuje u 24,6 proc. młodzieży w wieku 13-14 lat oraz wśród 23,6 proc. dzieci w wieku 6-7 lat. Choroba ta dokucza również 21 proc. dorosłych.

„Alergiczny nieżyt nosa zwykle zaczyna się w dzieciństwie. „Wiele osób sądzi, że z tego uczulenia się wyrasta, jednak badania temu zaprzeczają” – podkreślił dr Łukasza Durajski.

Z opublikowanego w 2016 r. raportu ARIA (Alergic Rhinitis and Its Impact on Asthma), jaki przytoczono podczas spotkania, wynika, że po ośmiu latach większość dzieci z alergicznym nieżytem nosa nadal zmagała się z tym dokuczliwym schorzeniem. Tak było szczególnie w przypadku dzieci uczulonych na pyłki roślin.

Zdaniem dr. Durajskiego wraz pojawieniem się pierwszych objawów alergicznego nieżytu nosa, takich jak wodnisty wyciek z nosa, uczucie jego zatkania, swędzenie nosa i kichanie, bardzo ważne jest jak najszybsze zastosowanie odpowiedniego leczenia. Chodzi o to, żeby zmniejszyć dolegliwości, poza tym właściwa terapia może uchronić dziecko przed powikłaniami, takimi jak astma oskrzelowa, zapalenie zatok, ucha środkowego oraz rozwój polipów nosa.

ANN to zespół objawów klinicznych wywołanych przez reakcję zapalną, w przebiegu której biorą udział skierowane przeciwko uczulającym chorego alergenom przeciwciała immunoglobuliny E (IgE)” – tłumaczył specjalista.

Dodał, że efektem tego jest rozszerzenie naczyń krwionośnych (co może doprowadzić do spadku ciśnienia tętniczego krwi), zwiększenie ich przepuszczalności (powoduje łzawienie oczu, katar oraz swędzące wysypki), drażnienie zakończeń nerwowych (świąd i kichanie) oraz obrzęki krtani i skurcz oskrzeli. „Dlatego chory odczuwa duszność, a podczas oddychania pojawiają się świsty” – wyjaśniał.

Kiedy alergiczny nieżyt nosa nie jest leczony lub leczony jest nieskutecznie, dochodzi do utraty fizjologicznych funkcji nosa, takich jak nawilżanie, ogrzewanie i oczyszczanie powietrza, co z kolei może prowadzić do powikłań” – ostrzegał dr Durajski.

Jednym z najpoważniejszych powikłań ANN jest astma oskrzelowa. Z danych przedstawionych przez specjalistę wynika, że występuje ona u 10-20 proc. chorych z alergicznym nieżytem nosa. Z kolei u 80 proc. chorych na astmę występuje ANN.

U dzieci z ANN źle leczonych lub nieleczonych częściej występują również infekcje. „Wynika to tego, że nos pełni funkcje naturalnego filtra, a zatkany i zanieczyszczony nie może prawidłowo spełniać swego zdania. Dlatego tak ważna jest delikatne oczyszczanie i nawilżanie śluzówki nosowej” – przekonywał dr Durajski.

Specjalista zwrócił uwagę, żeby nigdy nie zaczynać leczenie alergicznego nieżytu nosa bez konsultacji z lekarzem. Podkreślił, że do wyboru jest są różnego typu leki oraz immunoterapia alergenowa (odczulanie). Ostrzegł też przed rezygnacją z leczenia i ograniczanie się jedynie do takich metod, jak homeopatia, akupunktura czy akupresura.

Trzeba też pamiętać, że alergiczny nieżyt nosa nasila w okresie wiosny i lata, kiedy występuje intensywne pylenie roślin, ale może występować przez cały rok, ponieważ może być wywoływany przez roztocza kurzu domowego, alergeny pleśni i sierści zwierząt.

Uczulają zwykle rośliny niepozorne, pozbawione barwnych kwiatów – pyłki traw, chwastów i drzew. Najczęstsze alergeny wziewne to pyłki tymotki łąkowej, bylicy oraz brzozy, olszy i leszczyny.

Dr Durajski podkreślił, że wydzielina z nosa o zabarwieniu żółto-zielonym zawsze świadczy o infekcji górnych dróg oddechowych, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. W przypadku alergicznego nieżytu nosa wydzielina jest wodnista, choć taka też może świadczyć o początkowej fazie przeziębienia. Warto wtedy zwrócić uwagę na inne objawy, takie jak kaszel, ból gardła i stany podgorączkowe, wskazujące na zakażenie. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

Podobne wpisy