Meningokoki – superszybkie i śmiertelnie niebezpieczne. Jak je wyprzedzić?
Materiały prasowe
FleishmanHillard
Istnieje 12 typów meningokoków, ale to 5 z nich odpowiada za aż 95 proc. wszystkich zakażeń [4]. Epidemiologia IChM różni się w zależności od kraju. W Polsce meningokoki typu B odpowiadają za większość zachorowań w całym społeczeństwie (68 proc.) i za ponad 80 proc. przypadków w grupie dzieci w 1. roku życia [5].
Zachorować można w każdym wieku, jednak najczęściej chorują dzieci w 1. roku życia [6]. Dzieje się tak dlatego, że meningokoki mają ochronne, wielocukrowe otoczki, przeciwko którym niedojrzały układ odpornościowy niemowląt nie potrafi wytworzyć przeciwciał. Z tego samego powodu przechorowanie zakażenia w ich wieku nie daje im odporności [7]. Ponadto, najwięcej nosicieli meningokoków jest w zamkniętych środowiskach, tj. np. żłobki czy przedszkola – nawet do 80 proc. przebywających w nich dzieci może być nosicielami tych bakterii [8]. Przenoszeniu się meningokoków sprzyja bliski kontakt. Bakterie znajdujące się w ślinie, rozprzestrzeniają się drogą kropelkową, np. poprzez kaszel i kichanie. Zakazić się można także przez pocałunek, picie z jednej butelki, używanie wspólnych sztućców czy oblizywanie smoczka. Ryzyko zachorowania zwiększają również niedobory odporności – zarówno wrodzone (np. brak śledziony), jak i nabyte (zakażenie wirusem HIV) oraz stosowanie leków osłabiających odporność (np. po przeszczepie) [9].
Rozpoznanie inwazyjnej choroby meningokokowej jest utrudnione, ponieważ pierwsze objawy mogą przypominać przeziębienie [10]. Pojawia się gorączka, nudności i wymioty, brak apetytu, rozdrażnienie, ból brzucha, biegunka, objawy infekcji dróg oddechowych. Co ważne, nie występują one w określonej kolejności, a część z nich może się w ogóle nie pojawić [9]. Kilkanaście godzin później na skórze może wystąpić czerwona wysypka, która nie blednie pod naciskiem. To sygnał alarmowy. Oznacza, że doszło do uszkodzeń naczyń krwionośnych przez bakterie. Pacjent powinien jak najszybciej trafić do szpitala i otrzymać antybiotyk [11].
Przebieg inwazyjnej choroby meningokokowej jest błyskawiczny i w ciągu 24 godzin może zakończyć się śmiercią [12]. Nawet w przypadku odpowiedniej i szybkiej pomocy medycznej nie udaje się uratować 10 proc. chorych, a jeśli rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia następuje zbyt późno, odsetek ten sięga 70-80 proc. [21] Jedna na 3 osoby, które przeżyją, zostaje okaleczona. Dochodzi do uszkodzenia mózgu (w tym m. in. do niedosłuchu, głuchoty, upośledzenia umysłowego), amputacji palców lub kończyn, ubytków skóry wymagających przeszczepu [13].
– Rodzice bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, jak groźne może być zakażenie meningokokami oraz że mogą zabezpieczyć swoje dzieci poprzez szczepienia – przyznaje dr n. med. Alicja Karney, kierownik Oddziału Hospitalizacji Jednego Dnia w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. – Natomiast lekarzowi wystarczy jeden przypadek pacjenta z inwazyjną chorobą meningokokową, by zapamiętać go na zawsze. Jest to przede wszystkim związane z piorunującym przebiegiem choroby. Stan pacjenta pogarsza się dosłownie z minuty na minutę.
Jak zapobiegać zakażeniu meningokokami? Przestrzegając higienicznych nawyków – nie dzielić się posiłkiem czy napojami, np. nie pić z jednej butelki, nie używać tych samych sztućców, nie oblizywać dziecięcego smoczka (to ostatnie dotyczy zwłaszcza rodziców i opiekunów małych dzieci) [14]. Warto też unikać czynników ryzyka, którymi są dym tytoniowy, zanieczyszczone powietrze, długie przebywanie w zatłoczonych pomieszczeniach, infekcje dróg oddechowych – ponieważ podrażniają śluzówkę gardła i nosa, co sprzyja wnikaniu meningokoków do organizmu [15].
Optymalnym sposobem ochrony przed inwazyjną chorobą meningokokową są szczepienia ochronne. Po pierwsze dlatego, że choroba dotyka najczęściej osób zdrowych, u których nie wystąpiły wcześniej czynniki ryzyka [16]. Po drugie, badania potwierdzają, że szczepienia są skutecznym sposobem jej zapobiegania [17].
Kiedy szczepić dziecko przeciw meningokokom? Szczepienie może być stosowane już od 2. miesiąca życia, ale w związku z tym, że istnieje kilka schematów szczepienia przeciw meningokokom – można je rozpocząć także później, po 6. miesiącu życia [18]. Specjaliści tłumaczą [19], że z uwagi na sytuację epidemiologiczną w Polsce (za zdecydowaną większość zakażeń odpowiadają meningokoki typu B), niemowlę lub małe dziecko mieszkające w naszym kraju powinno być w pierwszej kolejności szczepione przeciwko meningokokom grupy B. Szczepienia przeciwko meningokokom w polskim Programie Szczepień Ochronnych na rok 2018 są określane jako tzw. szczepienia zalecane, co oznacza, że są odpłatne.
Co czwarta młoda mama nie słyszała o istnieniu meninkogoków, a połowa nie zna objawów chorób wywoływanych przez meningokoki, tj. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i sepsa – wynika z najnowszego raportu z badania „Szczepienia dziecięce” zrealizowanego przez Instytut Kantar Millward Brown.
– Refundacja szczepień jest dla badanych potwierdzeniem, że choroby przed którymi one chronią są rzeczywiście poważnym zagrożeniem i mogą powodować powikłania – komentuje Michał Podgórski z Instytutu KMB. – Widać to na przykładzie szczepień przeciwko pneumokokom, które w 2017 roku weszły do obowiązkowego Programu Szczepień Ochronnych. W naturalny sposób zwiększyło to świadomość istnienia pneumokoków i niebezpieczeństwa, jakie mogą stwarzać dla zdrowia i życia dzieci.
– Pełna realizacja szczepień leży zarówno w interesie dzieci, jak i całego społeczeństwa. Dlatego chcemy edukować, by zapobiegać rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych i fałszywych przekonań – mówi Dorota Kleszczewska, prezes Fundacji Instytutu Matki i Dziecka (IMiD), współorganizator kampanii. – Jako Fundacja działająca na rzecz ochrony zdrowia z radością włączamy się do akcji „Wyprzedź meningokoki!”.
Piśmiennictwo:
[1] Kalicki B., Mews J., Wawrzyniak A., Sepsa meningokokowa o pioronującym przebiegu [w:] Inwazyjna Choroba Meningokokowa, PZWL, Warszawa 2016
[2] Konior R., Szczepienia przeciwko meningokokom [w:] Inwazyjna Choroba Meningokokowa, PZWL, Warszawa 2016
[3] http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2017/Ch_2017_wstepne_dane.pdf, str.31 (dostęp: marzec 2018)
[4] Skoczyńska A, Kuch A, Waśko I et al. Inwazyjna choroba meningokokowa u chorych poniżej 20. roku życia w Polsce w latach 2009-2011. Pediatr Pol 2012; 87: 438-443.
[5] KOROUN, Inwazyjna choroba meningokokowa w Polsce w 2016 r., www.koroun.edu.pl/pdf/ICHM2016.pdf
[6] Harrison L.H., Trotter C.L., Ramsay M.E. Global epidemiology of meningococcal disease. Vaccine. 2009; suppl 2: B51–63.
[7] Filc-Redlińska I., Szczepionki. Nie daj się zwariować, Wydawnictwo Otwarte 2016
[8] Grzesiowski P., Inwazyjne zakażenia meningokokowe u dzieci [w:] Pediatria po Dyplomie, Medical Tribune Polska, październik 2017
[9] Szenborn L., Inwazyjna choroba meningokokowa – dobre wieści z pola rywalizacji człowieka z bakteriami [w:] Praktyka Lekarska, czerwiec 2017
[10] Jackowska T, Wagiel E. Inwazyjna choroba meningokokowa – praktyczne wskazówki dla lekarzy. Postępy Nauk Medycznych 2014; XXVII:44–50
[11] Siewert B., Stryczyńska-Kazubska J., Wysocki J, Pediatria po Dyplomie, Medical Tribune Polska, czerwiec 2017
[12] WHO. „Health topics: Meningitis, http://www.who.int/topics/meningitis/en/ (dostęp: luty 2017)
[13] Viner RM i wsp. Lancet Neurol. 2012;11:774-783
[14] Rosenstein NE, et al. Meningococcal disease. N. Engl. J. Med.344(18),1378–1388 (2001)
[15] Bilukha OO, et al. MMWR Recomm Rep.2005;54:1-21;
[16] ImreyPB, et al. J ClinMicrobiol. 1995;33:3133-3137.
[17] Sieniawska P., Mrozek J., Sepsa-opis czterech przypadków klinicznych w:Inwazyjna Choroba Meningokokowa, [w:] Dodatek specjalny do kwartalnika Analiza przypadków w pediatrii, grudzień 2016,
[18] Czajka et al. Profilaktyka inwazyjnej choroby meningokokowej u dzieci, młodzieży i dorosłych, [w:] Medycyna Praktyczna wydanie specjalne, 2017
[19] Wysocki J., Inwazyjna Choroba Meningokokowa – w pytaniach i odpowiedziach [w:] Praktyka Lekarska, styczeń 2016 (126)
[20] https://vaccineschedule.ecdc.europa.eu/Scheduler/ByDisease?SelectedDiseaseId=48&SelectedCountryIdByDisease=-1
[21] Thompson MJ, et al.Lancet 2006;367:397-403