12.2015 – Felieton Prezesa NRA – „Mądry wybór.”

1.    Na początku VI kadencji samorządu aptekarskiego, kiedy ponownie obejmowałem stanowisko prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, zaprosiłem do współpracy wszystkich, którym leży na sercu dalsze porządkowanie rynku farmaceutycznego i ratowanie polskiego aptekarstwa. Tym, którzy to zaproszenie przyjęli i wsparli mnie w działaniach na rzecz naszego środowiska, serdecznie dziękuję. Dziękuję za słowa otuchy i zaangażowanie w przedsięwzięcia inicjowane przez Naczelną Izbę Aptekarską. Cztery lata temu zapowiadałem niełatwą walkę o „korzystne dla środowiska aptekarskiego zmiany w prawie, o to, żeby apteka znów stała się apteką – placówką ochrony zdrowia publicznego – a nie butikiem z lekami”. Uczestnicząc w pracach sejmowej i senackiej Komisji Zdrowia, prezentowaliśmy stanowisko samorządu aptekarskiego, występowaliśmy w obronie interesów naszego zawodu i rodzimego aptekarstwa, zgłaszaliśmy propozycje zmian w prawie korzystne dla polskich aptek. Konsekwentnie i bezkompromisowo walczyliśmy z przeciwnikami zakazu reklamy aptek, punktów aptecznych i ich działalności, przeciwstawiając się działaniom mającym na celu rozluźnienie obowiązujących przepisów (art. 94a ustawy – Prawo farmaceutyczne). W czasie prac legislacyjnych nad tzw. ustawą antywywozową złożyliśmy projekty poprawek zmierzających do zagwarantowania wszystkim aptekom i ich pacjentom stałego i równego dostępu do leków refundowanych. Niestety, rządząca wówczas koalicja odrzuciła te propozycje, a „ustawa antywywozowa” nie doprowadziła do poprawy zaopatrzenia aptek w deficytowe produkty lecznicze.2.    Dziękuję wszystkim farmaceutom, którzy poparli działania Naczelnej Izby Aptekarskiej w sprawie braku leków w aptekach i zaprotestowali przeciw reglamentacji produktów leczniczych refundowanych ze środków publicznych. Podziękowania składam również farmaceutom, którzy podpisali się pod LISTEM APTEKARZY DO MINISTRA ZDROWIA BARTOSZA ARŁUKOWICZA, sprzeciwiając się jakimkolwiek zmianom dotyczącym zakazu reklamy apteki i ich działalności. Opinia publiczna została poinformowana o sprzeciwie farmaceutów wobec działań zmierzających do podważenia zasadności przepisu ustalającego całkowity zakaz reklamy aptek, a minister zdrowia ostatecznie zapewnił samorząd aptekarski, że art.94a ustawy – Prawo farmaceutyczne nie zostanie zmieniony. Obie akcje protestacyjne – list aptekarzy do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza i protest aptekarzy przeciw bezczynności ministra zdrowia i polskiego rządu oraz zaniechaniu zdecydowanych działań mających na celu zagwarantowanie wszystkim aptekom równego i stałego dostępu do leków ratujących zdrowie i życie – łącznie poparło około 10 tysięcy farmaceutów!

3.    Ewidentnym sukcesem naszego samorządu była zmiana rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie recept lekarskich, uwzględniająca propozycje Naczelnej Izby Aptekarskiej. Departament Legislacyjny Naczelnej Rady Aptekarskiej przygotował wiele projektów przepisów do ROZPORZĄDZENIA MINISTRA ZDROWIA z dnia 8 marca 2012 roku w sprawie recept lekarskich. Dokonano przełomu i wprowadzono bardzo istotne normy prawne, które złagodziły formalizm przy realizacji recept.

4.    Domagaliśmy się podjęcia pilnych prac zmierzających do podniesienia wysokości marży detalicznej na leki refundowane. Wnioskując o podwyższenie marży, podkreślaliśmy, że marża liczona od ceny hurtowej stanowiącej podstawę limitu w danej grupie limitowej nie gwarantuje pokrycia nakładów i kosztów związanych z prowadzeniem apteki. Opiniując przesłany przez ministra zdrowia projekt założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych i niektórych innych ustaw, zakwestionowaliśmy nie tylko wysokość marży detalicznej na leki refundowane, ale postulowaliśmy także zmianę zasad jej obliczania (nie od limitu, lecz od ceny hurtowej leku).

5.    W licznych wystąpieniach, między innymi do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (pismo prezesa NRA z 27 października 2015 r.), prezesa Rady Ministrów RP (pisma prezesa NRA z 20 lutego 2014 r. i 1 października 2014 r.) i ministra zdrowia (pisma prezesa NRA z 17 grudnia 2013 r., 21 lipca 2015 r. i 27 listopada 2015 r.) domagaliśmy się radykalnego ograniczenia obrotu produktami leczniczymi poza aptekami. W ostatnich dniach 2015 r. Departament Legislacyjny NRA zakończył prace nad zmianą kryteriów klasyfikacji leków dopuszczonych do obrotu pozaaptecznego. Efekty tych prac przedstawiliśmy ministrowi zdrowia. Konieczne jest wyłączenie sklepów ogólnodostępnych z katalogu placówek, które mogą prowadzić obrót detaliczny produktami leczniczymi. Leki muszą wrócić do apteki!

6.    Od wielu lat ostrzegamy przed skutkami monopolizacji rynku detalicznego i hurtowego leków. Jednym z najważniejszych postulatów naszego samorządu jest konieczność doprecyzowania przepisów dotyczących ustawowych zakazów koncentracji, a także egzekwowania ich przestrzegania przez właściwe organy państwa. W trakcie VI kadencji Naczelna Izba Aptekarska wielokrotnie występowała w tej sprawie do Głównego Inspektora Farmaceutycznego i prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przepisy antykoncentracyjne muszą być przestrzegane. NIA konsekwentnie domaga się, by obowiązujące prawo było respektowane! W ocenie samorządu aptekarskiego art. 99 ustawy – Prawo farmaceutyczne nie jest idealny, a cel tego przepisu nie jest realizowany. Badaniu powinny podlegać nie tylko relacje kontroli czy zależności pomiędzy podmiotami wskazanymi w tych przepisach, ale również wszelkie powiązania o charakterze finansowym i ekonomicznym. Chcąc osiągnąć cel, jakim jest zapobieganie monopolizacji rynku aptek ogólnodostępnych, trzeba między innymi dążyć do zacieśnienia współpracy między wojewódzkim inspektorem farmaceutycznym a prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co pozwoli właściwie ocenić poziom koncentracji w danej sprawie.

7.    Opracowaliśmy koncepcję mapy potrzeb usług farmaceutycznych (prace nad tym projektem koordynował wiceprezes NRA dr Marek Jędrzejczak). Zaproponowane przez samorząd aptekarski regulacje pozwolą dostosować rozmieszczenie aptek do potrzeb pacjentów. Przedstawiliśmy je już nowemu ministrowi zdrowia. Obecnie obowiązujące w Polsce przepisy nie przewidują ograniczeń w zakładaniu aptek ogólnodostępnych ze względu na ich liczbę na danym obszarze lub odległość od innych aptek. Brak jakichkolwiek zasad dotyczących rozmieszczenia aptek ogólnodostępnych, odnoszących się w szczególności do uwarunkowań demograficznych lub terytorialnych, powoduje wzrost ich liczby. Zjawisku temu, występującemu przede wszystkim w dużych miastach, towarzyszą różne negatywne następstwa, które rzutują na możliwość prawidłowego realizowania przez apteki ich zadań. Nie ulega wątpliwości, że niekontrolowany wzrost liczby aptek na określonym obszarze czyni tę formę działalności gospodarczej coraz mniej opłacalną. Tymczasem apteka jako placówka ochrony zdrowia publicznego musi się stać silnym ogniwem systemu dystrybucji leków. Trzeba jej zagwarantować stabilność ekonomiczną i sprzyjające warunki do prowadzenia działalności.

8.    Opracowaliśmy projekt ustawy o zawodzie farmaceuty i izbach aptekarskich (prace nad tym projektem koordynował wiceprezes NRA dr Marek Jędrzejczak). Projekt tej ustawy udało się przygotować dzięki współpracy z okręgowymi izbami aptekarskimi. Obecna wersja tego dokumentu to efekt kilkunastoletniej dyskusji na temat zasad wykonywania zawodu farmaceuty w nowych warunkach prawnych, organizacyjnych i ekonomicznych. Projekt uwzględnia dotychczasowy dorobek samorządu aptekarskiego, a przede wszystkim zawiera również normy prawne uchwalone dzięki staraniom członków Naczelnej Rady Aptekarskiej poprzednich kadencji. Przyjęliśmy bowiem założenie, że procedowanie dwóch odrębnych projektów ustaw, czyli projektu ustawy o zawodzie farmaceuty i projektu ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich łączyłoby się z koniecznością ponownego uchwalenia wielu przepisów, które już obowiązują.

9.    W ostatnich latach nastąpiło wyraźne wzmocnienie pozycji apteki szpitalnej, zakładowej względem działu farmacji szpitalnej, między innymi dzięki zarządzeniu prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie określenia kryteriów oceny ofert w postępowaniu dotyczącym zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej, w którym uwzględniono propozycje NIA i Departamentu Farmacji Szpitalnej NRA (dodatkowe punkty). Wzrasta liczba aptek szpitalnych (w grudniu 2014 r. było ich ok. 466, a obecnie – 519); zwiększa się też liczba farmaceutów zatrudnionych w szpitalach.

10.     Do spraw, które udało się załatwić dzięki działaniom NIA, należy zaliczyć między innymi: uwzględnienie przez Sejm poprawki zgłoszonej przez NIA, dzięki której repelenty i atraktanty mogą być sprzedawane w aptekach ogólnodostępnych; dzięki zdecydowanym działaniom NIA z projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie niektórych innych ustaw wykreślono przepis nakładający wysokie kary na tego, kto nie przestrzega określonego rozkładu godzin pracy apteki; dzięki staraniom NIA zmniejszono wysokość opłaty za dokonanie zmiany w zezwoleniu na prowadzenie apteki.

11.     W ciągu ostatnich lat pozycja samorządu aptekarskiego w przestrzeni publicznej została wzmocniona. Dostrzegam to jako prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Naczelna Izba Aptekarska postrzegana jest jako podmiot odgrywający istotną rolę w debacie publicznej nad bezpieczeństwem zdrowotnym Polaków. Jesteśmy obecni w mediach, bierzemy udział w debatach i konferencjach. Prowadzimy dialog z Ministerstwem Zdrowia, inspekcją farmaceutyczną i wieloma podmiotami funkcjonującymi w obszarze ochrony zdrowia, w tym z przedstawicielami innych samorządów zawodów zaufania publicznego. W nasz głos z uwagą wsłuchują się posłowie i senatorowie. Ten kapitał społecznego zaufania to liczący się dorobek naszego samorządu, którego nie wolno roztrwonić.

12.     Mocnym akordem kończącej się kadencji będzie posiedzenie senackiej Komisji Zdrowia w styczniu 2016 r., na którym przedstawiona zostanie „INFORMACJA NACZELNEJ IZBY APTEKARSKIEJ O SYTUACJI POLSKICH APTEK I PROPOZYCJACH ZMIAN W PRAWIE FARMACEUTYCZNYM (PAKT DLA FARMACJI)”. Najważniejsze postulaty samorządu aptekarskiego, nazwane PAKTEM DLA FARMACJI, dotyczą praw polskich pacjentów, podstaw funkcjonowania aptek jako placówek ochrony zdrowia publicznego oraz zasad wykonywania zawodu farmaceuty. Zwrócimy się do parlamentarzystów i Rządu RP o podjęcie pilnych prac legislacyjnych i wprowadzenie regulacji prawnych, które poprawią sytuację polskich aptek.

13.     Toczy się kampania wyborcza przed VII Krajowym Zjazdem Aptekarzy. Jedna z potencjalnych kandydatek na prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej prezentuje swój program wyborczy w artykule zatytułowanym „NIA nie może działać samodzielnie” („Puls Farmacji”, grudzień 2015 r.). Dużą wartością samorządu aptekarskiego jest obecnie jego niezależność. Przypomnieć trzeba, że ustawa o izbach aptekarskich w art. 2 ust. 2 wprost stanowi, że „Samorząd zawodu aptekarskiego jest niezależny i podlega tylko ustawom”. Wyrażone w przytoczonym tytule przez tę konkretną farmaceutkę podejście do roli i znaczenia samorządu aptekarskiego, a w szczególności ogólnokrajowej jednostki samorządu aptekarskiego, nie dziwi. Swoim dotychczasowym postępowaniem przyczyniła się ona przecież do sytuacji, gdy wśród delegatów z okręgowej izby aptekarskiej, której radą kieruje, nie ma praktycznie farmaceutów prowadzących samodzielne i niezależne apteki. Z pewnością nie może także być wskazywana jako wzór działacza o koncyliacyjnym podejściu i dbającego o wypracowanie kompromisowych stanowisk w ramach struktur samorządowych. Można odnieść wrażenie, że w swojej aktywności, jako członek NRA, bardziej zainteresowana była podkreślaniem różnic i eskalowaniem konfliktów niż tworzeniem platformy do wypracowania wspólnego stanowiska.

Nie można zgodzić się z hasłem ubezwłasnowolnienia Naczelnej Izby Aptekarskiej. Zadania tej jednostki są jasno określone i mają inny charakter niż te zdefiniowane w kontekście izb okręgowych. NIA ma obowiązek zajmowania się sprawami najważniejszymi dla całego środowiska. Cele i zadania okręgowych izb aptekarskich muszą być oczywiście uwzględniane, jednakże postulat, że NIA będzie ubezwłasnowolniana i zależna od poszczególnych okręgowych izb aptekarskich, podważa sens istnienia centralnej jednostki samorządu aptekarskiego. Konstytucyjna i ustawowa pozycja samorządu jest dokładnie odwrotna od tej, która została zadekretowana przez koleżankę. Od początku istnienia samorządu aptekarskiego farmaceuci, którzy prawidłowo odczytują istotę misji organizacji samorządu zawodowego, zawsze zabiegali o urzeczywistnienie jej niezależności i samodzielności. Naczelna Izba Aptekarska ma wyznaczać kierunki i inicjować przedsięwzięcia ważne dla wszystkich farmaceutów, a nie zajmować się niekończącymi się konsultacjami i dyskusjami, aby usatysfakcjonować i dowartościować niektórych działaczy samorządowych.

Nie ma zgody na jakąkolwiek formę braku samodzielności jednostek samorządu aptekarskiego, w tym przede wszystkim Naczelnej Izby Aptekarskiej. W szczególności nie można się godzić na przejmowanie kontroli nad samorządem przez przedsiębiorców niebędących farmaceutami oraz przez sieci tworzone przez takie podmioty. Niezależność i samodzielność farmaceutów obecnie jest zagrożona, a w wielu przypadkach istnieją mniej lub bardziej jawne próby narzucania farmaceutom stanowisk i poglądów sprzecznych z istotą wykonywanego przez nich zawodu. Samorząd aptekarski musi być bastionem i obroną przed wszelkimi formami godzenia w samodzielność zawodu, której wyrazem jest także samodzielność jego samorządu.14.     Wierzę, że delegaci na VII Krajowy Zjazd Aptekarzy dokonają mądrego wyboru nie tylko prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, ale również członków NRA. Samorząd aptekarski jest naszym wspólnym dobrem. Potrzebuje ludzi doświadczonych, którzy sprawdzili się w ciągu wielu lat działalności dla swojego środowiska zawodowego. Potrzebuje ludzi przewidywalnych, roztropnych, o jasnych intencjach, mających określony dorobek zawodowy i samorządowy. Na funkcję prezesa NRA zamierza kandydować dr n. farm. Marek Jędrzejczak, który w jednym z ostatnio udzielonych wywiadów tak mówi o sobie: „Jako wieloletni samorządowiec i wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej doskonale znam problemy i potrzeby środowiska farmaceutycznego. Potrafię jednoczyć ludzi wokół siebie, tworzyć drużynę i kierować nią. Jestem zwolennikiem konsensusu i kompromisu jako głównych narzędzi dochodzenia do celu. Jest to metoda sprawdzona przeze mnie w pracy na poziomie zarówno okręgowej izby aptekarskiej, jak i Naczelnej Izby Aptekarskiej. Moje wieloletnie doświadczenie w pracy samorządowej, wiedzę uzyskaną w trakcie wielu posiedzeń sejmowej Komisji Zdrowia, w których uczestniczyłem, pragnę wykorzystać w dalszej działalności dla dobra naszej społeczności zawodowej”.

dr GRZEGORZ KUCHAREWICZ
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

Brudna batalia

Na portalu mgr.farm, który zaangażował się w popieranie jednej z kandydatek na stanowisko prezesa NRA, jeszcze w roku ubiegłym opublikowane zostały przemyślenia jednego z farmaceutów, kolegi M. Politowicza, pt. „Batalia wyborcza”. Tekst jest nierzetelny i tendencyjny.
Autor pisze m.in.: „Wszak kilka tegorocznych osiągnięć dla farmaceutów dokonało się poza nieskuteczną grupą zarządzającą. Usunięcie z projektowanych przepisów wysokich kar finansowych (do 50 tys. PLN!) dla aptek nie mogących dyżurować nie wzięło się z powietrza, ani na podstawie jednego listu do odpowiedniego ministerstwa”.
To nieprawda. Poprawkę, która przewidywała wykreślenie przepisu nakładającego kary na apteki, przegotował Departament Legislacyjny Naczelnej Rady Aptekarskiej. Przedstawiciele NIA przedstawili tę poprawkę jednemu z posłów, który następnie ją zgłosił. Znalazła ona uznanie wśród pozostałych posłów.
Autor tekstu na portalu mgr.farm donosi: „Sami przyznają, że przy procedowaniu ustawy antywywozowej nie przeszła żadna poprawka NIA, a ta, której najgłośniej się domagali (wszystkie leki bez ograniczeń dla wszystkich hurtowni), paradoksalnie była identyczna z wnioskiem eksporterów równoległych”.
Każda krytyka musi być oparta na faktach, wymaga także elementarnej znajomości dziedziny, której dotyczy. W naszym przypadku krytyka nie może stanowić bezrefleksyjnego powtarzania argumentów przeciwników samorządu aptekarskiego i farmaceutów prowadzących apteki. Szczególna staranność w gromadzeniu informacji oraz wyrażaniu opinii powinna cechować członków samorządu aptekarskiego korzystających z cyfrowych mediów. Osoby z pokolenia cyfrowego, a przede wszystkim jego orędownicy i propagatorzy, w tym kolega M. Politowicz, nie mogą być zwolnione z rzetelności, a łatwość wypowiadania sądów do szerokiego kręgu odbiorców nie może łączyć się z ich miałkością i godzeniem w dobre imię innych farmaceutów. Nieznajomość podstawowych postulatów samorządu aptekarskiego powoduje, że wypaczony, negatywny obraz działań Naczelnej Izby Aptekarskiej rozpowszechniany jest w środowisku aptekarskim. Ile złej woli trzeba wykazać lub jak powierzchowną wiedzę trzeba posiadać, aby ogłaszać w Internecie, że w trakcie prac nad tzw. ustawą antywowozową przedstawiciele samorządu domagali się, aby wszystkie leki były dostępne bez ograniczeń dla wszystkich hurtowni. Ten nieprawdziwy przekaz, który był stworzony i rozpowszechniany przez przeciwników samorządu aptekarskiego, jest obecnie bezmyślnie powtarzany przez  osoby przedstawiające się jako przedstawiciele tej lepszej, cyfrowej części farmaceutów. Oczywiście pisać każdy może, a zapis cyfrowy wszystko przyjmie, nawet więcej niż papier, jednakże powszechnie wiadomo, że aby napisać jedno mądre zdanie, trzeba wcześniej bardzo wiele zdań przeczytać… i nie tylko cyfrowych. W przeciwnym razie żyje się w czarnej cyfrowej dziurze. W omawianym przypadku wystarczyło – jak przystało na człowieka z pokolenia cyfrowego – wejść na stronę Sejmu RP i zapoznać się z poprawką samorządu aptekarskiego. Zakładała ona, że podmiot odpowiedzialny, wytwórca lub importer produktów leczniczych miałby obowiązek samodzielnie lub z udziałem innych uprawnionych podmiotów zapewnić przedsiębiorcy prowadzącemu hurtownię farmaceutyczną stałe dostawy refundowanych produktów leczniczych, objętych zakresem posiadanego przez przedsiębiorcę zezwolenia, ale wyłącznie w ilości niezbędnej do zaspokajania potrzeb pacjentów. Pojęcie „Ilości niezbędnej do zaspokajania potrzeb pacjentów” zostało zdefiniowane jako łączna ilość produktów leczniczych wynikająca z zamówień aptek i punktów aptecznych, potwierdzonych w obrocie receptami lekarskimi albo zapotrzebowaniami.
Czarny PR, jaki był prowadzony przeciwko przedstawicielom samorządu aptekarskiego w trakcie prac nad wspomnianym projektem tzw. ustawy antywywozowej, zmierzał do utrwalenia poglądu, że stanowisko przedstawicieli samorządu jest tożsame ze stanowiskiem eksporterów równoległych, co miało sugerować, że Naczelna Izba Aptekarska popiera tzw. odwrócony łańcuch dystrybucji. Z uwagi na fakt, że teza była wyjątkowo absurdalna i nie miała najmniejszego związku z rzeczywistością została wkrótce zarzucona przez jej twórców. Okazuje się jednak, że niektórzy koledzy, którzy z cyfrową prędkością eksplorują źródła informacji i natychmiast reagują na zmiany w otaczającym świecie, tkwią nadal w przebrzmiałej i kompromitującej jej głosicieli teorii o „identyczności stanowiska NIA z wnioskami eksporterów równoległych”. Powyższe oznacza, że piewcy cyfryzacji albo nie są w rzeczywistości tacy cyfrowi i daleko im do nowoczesnego postrzegania świata, albo realizują z góry nakreślony scenariusz, który zakłada dyskredytowanie samorządu farmaceutów i jego działań.
Autor tekstu na portalu mgr.farm pisze: „Systematyczne podwyższanie sobie apanaży i wyraźnie widoczne plany wymiany pomiędzy sobą foteli, w obecnej sytuacji nie są przychylnie odbierane”.
Należy podkreślić, że praktycznie żaden z działaczy samorządu aptekarskiego w NIA nie pobiera wynagrodzenia, a wewnętrzne regulacje przewidują jedynie zwrot kosztów związanych z wykonywaniem funkcji w organach samorządu. Ponadto, jedyne wynagrodzenie, które przewidziane jest dla funkcyjnego członka samorządu, zostało istotnie obniżone w trakcie VI kadencji NRA.
dr GRZEGORZ KUCHAREWICZ
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

Podobne wpisy