03.2013 – Felieton Prezesa NRA – „Wydmuszka.”

    Wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wydane 24 i 25 stycznia 2013 r., oddalające skargi na decyzje Głównego Inspektora Farmaceutycznego w przedmiocie nakazu zaprzestania prowadzenia reklamy apteki, potwierdzają słuszność wyrażanego wielokrotnie stanowiska Naczelnej Rady Aptekarskiej w sprawie zakazu reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności. Od czasu wejścia w życie ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych dwukrotnie wypowiedziała się na ten temat Naczelna Rada Aptekarska (stanowiska NRA z 11 kwietnia 2012 r. i 21 listopada 2012 r.). Członkowie NRA stwierdzili jednoznacznie, że „zakaz reklamy dotyczy materiałów reklamowych w formie plakatu, gazetki reklamowej, ogłoszenia, programu lojalnościowego, napisów umieszczonych wewnątrz lub na zewnątrz apteki lub punktu aptecznego, w tym napisów wykorzystujących własne nazwy apteki, jeżeli posiadają cech reklamy”. W stanowisku z 21 listopada 2012 r. wskazano, że „za przekroczenie prawa uznać należy również wykorzystywanie do celów reklamy niektórych usług farmaceutycznych, w szczególności informacje i porady dotyczące produktów leczniczych oraz opiekę farmaceutyczną”. Nie sposób wymienić wszystkich form, jakie przybiera obecnie reklama aptek, nikt nie powinien jednak mieć trudności z ustaleniem, jaka działalność narusza zakaz wynikający z art. 94a. ustawy – Prawo farmaceutyczne.
W imieniu samorządu aptekarskiego niejednokrotnie podkreślałem, że programy lojalnościowe, funkcjonujące w niektórych aptekach, nie mają nic wspólnego z opieką farmaceutyczną. Definicję tej opieki wprowadzono w znowelizowanej w 2008 r. ustawie o izbach aptekarskich. Zgodnie z art. 2a sprawowanie opieki farmaceutycznej to udokumentowany proces, „w którym farmaceuta, współpracując z pacjentem i lekarzem, a w razie potrzeby z przedstawicielami innych zawodów medycznych, czuwa nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii w celu uzyskania określonych jej efektów poprawiających jakość życia pacjenta”. Konsekwentnie wskazuję, że opieka farmaceutyczna to może być w przyszłości tzw. wartość dodana w aptece. Ten system trzeba jednak wprowadzać stopniowo (w niektórych państwach Unii Europejskiej zajmowało to nawet 18 – 20 lat), przygotowując do prowadzenia tej opieki studentów wydziałów farmaceutycznych i farmaceutów w ramach szkoleń ciągłych. Niezbędne są też dalsze zmiany w prawie (akty wykonawcze) i niemałe środki finansowe.
Wplątanie pojęcia „opieka farmaceutyczna” w programy lojalnościowe podmiotów działających na rynku farmaceutycznym jest wyraźnym nieporozumieniem. W wersji proponowanej przez podmioty tworzące i rozpowszechniające programy lojalnościowe opieka farmaceutyczna jest marketingową wydmuszką, wykorzystywaną w celu reklamowania aptek i przejmowania kolejnych pacjentów. Zawłaszczenie tego pojęcia do prowadzenia działalności sprzecznej z obowiązującym prawem budzi zdecydowany sprzeciw samorządu aptekarskiego. W artykule 94a ustawy – Prawo farmaceutyczne zawarty jest przecież zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych w jakiejkolwiek formie, w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek miejscu oraz przy użyciu jakichkolwiek narzędzi. Nie ulega wątpliwości, że programy lojalnościowe są formą reklamy działalności aptek, gdyż stanowią zachętę do kupna produktów leczniczych wyłącznie we wskazanych aptekach w celu zwiększenia ich obrotów. Takie pogląd wyraził Główny Inspektor Farmaceutyczny w piśmie do Naczelnej Izby Aptekarskiej z 21 marca 2012 r. i w stanowisku przesłanym do Polskiej Agencji Prasowej. Powołano się w nim na orzecznictwo sądów administracyjnych, zgodnie z którym „reklamą apteki może być każde działanie, skierowane do publicznej wiadomości, zmierzające do zwiększenia sprzedaży produktów leczniczych i wyrobów medycznych w niej oferowanych”.
W uzasadnieniu wyroku z 25 stycznia 2013 r., oddalającym skargę DOZ SA na decyzję Głównego Inspektora Farmaceutycznego z 14 września 2012 r. w przedmiocie nakazu zaprzestania prowadzenia niezgodnej z przepisami reklamy apteki, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wskazał jednoznacznie: „Opisane działania skarżącej stanowiły zachętę dla klientów do nabywania wyłącznie w aptece objętej Programem oferowanych w tej aptece produktów, reklamując tę, a nie inną aptekę. Zachętą tą były udzielane w konkretnej aptece rabaty na produkty nierefundowane, natomiast środkiem do osiągnięcia celu w postaci zwiększenia sprzedaży była reklama tylko apteki objętej Programem, w rozumieniu art. 94a ust. 1 ustawy – Prawo farmaceutyczne, nazywana przez skarżącą programem o charakterze lojalnościowym. Innymi słowy, reklama Programu była ściśle powiązana z reklamą konkretnej apteki, którą Program obejmował, zachęcając do nabywania wyłącznie w takiej aptece leków nierefundowanych, gdyż tylko w takiej aptece leki te były sprzedawane z rabatem”.
W tym świetle podjęta niedawno decyzja o zawieszeniu realizacji programów lojalnościowych w sieci aptek Dbam o Zdrowie jest zdecydowanie niewystarczająca. Programy te powinny bowiem być natychmiast zlikwidowane, a podmioty odpowiedzialne za ich prowadzenie powinny ponieść konsekwencje prawne za tego rodzaju rażące naruszanie prawa.
dr GRZEGORZ KUCHAREWICZ
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

Podobne wpisy